Żoliborz: modernizacja Fortu Sokolnickiego opóźniona
Budka, w której niegdyś mieścił się kiosk, zniknęła z placu Wilsona nagle w nocy z soboty na niedzielę. - Ten kiosk spędzał nam sen z powiek - przyznaje Adam Sobieraj, rzecznik Zarządu Dróg Miejskich. - Trochę bałaganu przy tym było, ale doprowadziliśmy sprawę do końca - dodaje.
Zanim jednak doszło do szczęśliwego finału, było dużo zamieszania i kuriozalne decyzje.
"Sprawa wymaga dużej odporności psychicznej"
- W 2001 roku Mazowiecki Konserwator Zabytków na podstawie negatywnej opinii konserwatorskiej nakazał rozebranie budki i przywrócenie tego fragmentu placu Wilsona do stanu pierwotnego. A 4 października 2002 r. decyzję tę w wyniku odwołania właściciela kiosku uchylił Minister Kultury - czytamy na stronie urzędu Żoliborza. Dzielnicowy komunikat opatrzony jest zresztą wymownym komentarzem: "Prześledzenie kolejnych meandrów tej sprawy wymaga dużej odporności psychicznej.".
Później właścicielowi skończyło się zezwolenie na zajmowanie pasa drogi, lecz mimo to kiosk dalej stał w tym samym miejscu. - Pas drogowy w rozumieniu kodeksu to nie tylko jezdnia, ale też chodnik - tłumaczy Adam Sobieraj.
W końcu budka z placu Wilsona zniknęła, lecz sprawa jeszcze się nie zakończyła. Obecnie trwa postępowanie o nałożenie opłat za zajęcie pasa drogi bez wymaganego zezwolenia.
Zobacz również:
Jacek Kuroń ma swój plac na Żoliborzu
Wikingowie na Żoliborzu [zdjęcia]. Materiał dziennikarza obywatelskiego
Z placu Wilsona znika bank
Otwarcie sezonu motocyklowego na Jasnej Górze
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?