W założeniu budowla miała być dostosowana do zmodernizowanego Rynku. Jednak na pierwszy rzut oka nie przypomina toalety. Ma niebanalny, walcowaty kształt. Według opinii internautów przypomina bardziej pomnik niż szalet. – Gdyby nie napis WC, nie domyśliłbym się, co to jest – mówi pytany przez nas przechodzień. Wnętrze, mimo nowoczesnego remontu, również nie spełnia swojego zadania. Toaleta jest zdecydowanie za mała, stąd częste kolejki. Niecierpliwi klienci załatwiają swoje potrzeby na zewnątrz.Najwięcej kontrowersji wzbudzają godziny otwarcia szaletu. W okresie jesienno – zimowym można z niego korzystać od 9 do 19. Lipiec, sierpień i wrzesień to miesiące, w których toaleta czynna jest do północy. Mieszkańców dziwi, dlaczego w kwietniu, maju i czerwcu dostęp do szaletu skrócono o kilka godzin. To przecież miesiące, w których spacerujących po kieleckim Rynku jest najwięcej. – Zastanawiam się, kto ustalał te godziny i jaka jest różnica między lipcem, a czerwcem – mówi kielczanka.To pytanie skierowaliśmy do wydziału środowiska i usług komunalnych Urzędu Miasta w Kielcach. Od pracownika wydziału dowiedzieliśmy się, że sprawa jest prosta. Zimą z toalety można korzystać do 19, latem do 24. Dni są dłuższe, stąd dłuższy czas otwarcia. Pracownik wydziału nie wie, skąd taki podział na okresy. – Umowa nie zawiera szczegółowych warunków – mówi i obiecuje interwencję. Obecnie z szaletu można korzystać do godziny 19.
Strefa Biznesu: RPP zdecydowała ws. stóp procentowych? Kiedy obniżka?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?