Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Po pożarze przy Chłopickiego. Urzędnikom zabrakło zwykłego, ludzkiego zrozumienia

Redakcja
Pożar w mieszkaniu przy ulicy Chłopickiego 12 w Toruniu wybuchł w nocy z 9 na 10 października. Mieszkańców ewakuowano. Zginęły dwie osoby, ranne były trzy - jedna mieszkanka i dwóch strażaków
Pożar w mieszkaniu przy ulicy Chłopickiego 12 w Toruniu wybuchł w nocy z 9 na 10 października. Mieszkańców ewakuowano. Zginęły dwie osoby, ranne były trzy - jedna mieszkanka i dwóch strażaków Lech Kamiński
Tragedia przy ul. Chłopickiego pokazała jasno: miasto nie jest przygotowane na takie sytuacje. I nie chodzi tylko o standard lokali zastępczych, jakie proponuje mieszkańcom miejskiego przecież budynku.

Jestem w stanie zrozumieć argumenty rzeczniczki prezydenta: rozdają takie mieszkania, jakie mają. A że mają brzydkie i małe? Trudno, sytuacja jest kryzysowa, w ciągu tygodnia lepszych nie znajdą, to wymagałoby czasu i pieniędzy. Postawiono na szybkość, nie na jakość. Rozumiem. Ale nie rozumiem, dlaczego nikt nie pozwolił pogorzelcom wynieść swoich rzeczy w weekend. To nie wymagało pieniędzy, wymagało jedynie chwili refleksji. Tej jednak zabrakło i poszkodowani musieli wyprowadzać się od poniedziałku do piątku, w godz. od 8 do 15. Tak, jak pracują urzędnicy. Zapomniano tylko o tym, że nie urzędnicy są tu najważniejsi. Czytaj także: Po tragicznym pożarze w Toruniu pogorzelcy mają żal do miasta. - Mieszkania zastępcze to kpina! Nikt też nie pomyślał o zorganizowaniu magazynu, w którym pogorzelcy mogliby składować meble. I znów: nie jest to obowiązek miasta, nie ma tego w uchwałach, zdaję sobie z tego sprawę. Ale szkoda, że zabrakło zwykłego, ludzkiego zrozumienia. Szkoda, że ludzie, których i tak los tragicznie doświadczył, czują się dodatkowo pokrzywdzeni. Szkoda, że muszą przypominać o własnej godności. Nie tak to powinno wyglądać. aAlicja Wesołowska

od 12 lat
Wideo

echodnia.eu Świętokrzyskie tulipany

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na warszawa.naszemiasto.pl Nasze Miasto