Ten maleńki fragment miasta był naznaczony księgarniami. Od początku. Od przełomu wieków XIX/XX. Odstępstwo stanowiła apteka. Ale czasy się zmieniły.
Nie ma księgarń – muzycznej, naukowej. Nie wytrzymała też techniczna. Dobrze, że w sąsiedztwie znalazła się księgarnia ,,Vademecum". No i jest w bardzo eksponowanym miejscu ,,Matras". W której też widać nowe. Serwują w niej napoje. Klienci dopytują się już o ciastka. Ja czekam kiedy będą pierogi. Ruskie. Tylko czy wówczas będzie jeszcze księgarnią?
Wracam jednak na ulicę Pod Filarami. W miniony piątek zobaczyłam zmianę. Okna były wypełnione plakatami. W sobotę byłam już w środku. Nie będzie księgarni. Za kilka dni w lokalu będzie można kupić sprzęt turystyczny. Dobre i to. Niech coś w ogóle będzie. I niech będzie ruch.
Deptak niech żyje!
* * *
Zobacz nas na facebooku:
strona portalu Moje Miasto Zielona Góra
strona bezpłatnego tygodnika miejskiego MM Moje Miasto Zielona Góra
Filip Chajzer o MBTM
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?