Pociągi WKD bez opóźnień

Jak zmierzyli eksperci UTK, najdłuższym opóźnieniem, z jakim muszą się liczyć pasażerowie WKD, jest pięć minut. Różnica, która autentycznie zadowoliłaby pasażerów PKP, regularnie skarżących się na opóźnienia.

Przedstawiciele Warszawskiej Kolei Dojazdowej twierdzą, że tak dobry wynik zawdzięczają między innymi temu, że są jednocześnie przewoźnikiem i zarządcą infrastruktury. Wszelkie problemy rozwiązują więc niezwłocznie, bez potrzeby zwracania się do innego podmiotu, a każdą awarię potrafią naprawić własnymi siłami. W III kwartale 2012 roku liczą na poprawę wyniku. Będą bowiem jeździć nowymi pociągami, na które wymieniają stary tabor. Nie liczą jednak na stuprocentową punktualność, bo zgodnie z prawem przypadku jest to praktycznie niemożliwe.

Oprócz WKD warszawiacy mogą liczyć na punktualność Warszawskiej Szybkiej Kolei Miejskiej, która z wynikiem 92,50 proc. uplasowała się na ósmym miejscu rankingu, oraz Kolei Mazowieckich - z wynikiem 91,23 proc. oraz dziewiątym miejscem.

Sami pasażerowie cieszą się z wyróżnienia dla WKD. Marta Kwiatkowska, prawniczka, która codziennie dojeżdża do centrum stolicy z podwarszawskich Otrębusów, mówi, że na WKD może liczyć jak na Zawiszę. - Codziennie rano mąż podwozi mnie do Otrębusów ze Strzeniówki, w której mieszkamy. Zdarza się, że jestem na długo przed czasem, bo mąż zaczyna pracę dużo wcześniej i musi do niej zdążyć. Jeszcze się nie zdarzyło, żebym musiała czekać dużo dłużej. Podobnie wieczorem, kiedy wracam z pracy. Wystarczy, że zadzwonię do męża trzy stacje wcześniej, on wyjeżdża i kiedy wysiadam z pociągu, czeka na mnie samochód - opowiada.

Codziennie najświeższe informacje z Warszawy na Twoją skrzynkę. Zapisz się do newslettera!