MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Początkujący policjanci zastąpią poborowych

Karolina Kowalska
Policjanci po wstępnym przeszkoleniu są lepiej przygotowani do służby niż dotychczasowi poborowi (© Fot.Tomasz Kaczorek)
Policjanci po wstępnym przeszkoleniu są lepiej przygotowani do służby niż dotychczasowi poborowi (© Fot.Tomasz Kaczorek)
Świeżo upieczeni funkcjonariusze z całego kraju będą się szkolić na ulicach stolicy. Nawet dwustu dodatkowych policjantów wyjdzie w październiku na ulice miasta.

Świeżo upieczeni funkcjonariusze z całego kraju będą się szkolić na ulicach stolicy.

Nawet dwustu dodatkowych policjantów wyjdzie w październiku na ulice miasta. Absolwenci dziewięciomiesięcznych policyjnych kursów podstawowych mają odbywać w Warszawie obowiązkowy staż na ulicach. To element przygotowania do zabezpieczenia przed Euro 2012, ale też lekarstwo na braki kadrowe, które stworzy zniknięcie z ulic odrabiających w policji obowiązkową służbę wojskową. Od początku 2009 r. armia jest wyłącznie zawodowa i oddziały prewencji policji nie mogą liczyć na zasilenie poborowymi.

- W ramach kursu podstawowego policjant odbędzie staż na ulicach dużego polskiego miasta. Razem 31 ośmiogodzinnych służb pod okiem doświadczonego policjanta. Dla kandydatów do służby to świetna nauka, a dla obywateli zwiększenie bezpieczeństwa - tłumaczy podinsp. Mariusz Sokołowski z Komendy Głównej Policji.

Pierwsi policjanci po kursie pojawią się na stołecznych ulicach 1 października. Każdy z nich spędzi w Warszawie około półtora miesiąca. Będą skoszarowani w Oddziałach Prewencji Policji w Piasecznie. Większość trafi do patroli pieszych na ulicach miasta. Będą chodzić w parach z doświadczonymi kolegami z OPP. Część zostanie wykorzystana do zabezpieczania meczów i zgromadzeń masowych takich jak demonstracje.

W sytuacji, gdy komenda stołeczna ma 800 wakatów, a z powodu braku funduszy komendant główny wstrzymał nabór przewidziany na 27 lipca, "stażyści", ci dodatkowi policjanci, jawią się jako ostatnia deska ratunku. Władze Warszawy, jeszcze do niedawna zagrożonej "odsłonięciem" (czyli brakiem policyjnego zabezpieczenia) związanym z odejściem z patrolówek ponad 2 tys. poborowych, przyznają, że to prawdziwa ulga.

Nie wiadomo jeszcze, ilu absolwentów policyjnych kursów trafi do Piaseczna w tym roku. KGP nie oszacowała jeszcze ich liczby. Miasto jest jednak gotowe na pomoc logistyczną dla 200 osób miesięcznie. - Na prośbę komendanta stołecznego o dofinansowanie pobytu policyjnych stażystów odpowiedzieliśmy od razu. W tym roku przeznaczymy na ten cel 400 tys. zł, w przyszłym nawet 2,5 mln - zapewnia Ewa Gawor, dyrektor miejskiego biura bezpieczeństwa i zarządzania kryzysowego. Jej zdaniem to sensowna inwestycja "przekładająca się na potrzeby mieszkańców". - Zamiast dotować mury i remontować komisariaty, w dobie kryzysu powinniśmy się skupić na takiej pomocy policji - dodaje.

KSP chciała wysłać na ulice pierwszych "stażystów" już w sierpniu. - Byliśmy jak najbardziej za, ale okazało się to niemożliwe ze względów formalnoprawnych. Dofinansowanie musi zaakceptować Rada Warszawy. A jej posiedzenia nie da się przyspieszyć - tłumaczy dyrektor Gawor. Radni zbiorą się dopiero po wakacjach.

Do stolicy trafią policyjni stażyści z całego Mazowsza. Do niedawna po kursie poszliby do jednostek macierzystych. Doświadczenia nabieraliby w małych komisariatach, gdzie liczba zdarzeń nie umywa się do liczby przestępstw w wielkim mieście.

Zdaniem policjantów zastąpienie poborowych kursantami to dobry ruch. - Są lepiej przeszkoleni. Cała służba kandydacka trwała 12 miesięcy, a odrabiających wojsko szkolono tylko w zakresie prewencji, a więc legitymowania, przeszukiwania, patrolowania czy zabezpieczania imprez masowych - mówi podinsp. Sokołowski i przypomina, że policjant po kursie podstawowym ma za sobą szkolenie z zakresu służby kryminalnej i czynności procesowych dotyczących postępowania karnego. - Zna procedury przesłuchań, przyjmowania zawiadomienia o przestępstwie - dodaje.

Cieszą się też policjanci Oddziałów Prewencji Policji. - Dostaniemy gotowych policjantów, a nie cywilów, których na rok wsadzono w mundur. Człowiek po kursie to taki sam policjant, jaki trafiłby do patrolówki np. na Pradze-Północ czy Woli. Ma inne podejście do pracy i przynajmniej teoretyczne przygotowanie do tej roboty - mówi zastrzegający anonimowość wysoki oficer prewencji.

Mariusz Sokołowski nie kryje, że głównym celem wielkomiejskiego szkolenia jest przygotowanie do Euro 2012. - Tak jak w przypadku wizyt papieża czy szczytów gospodarczych podczas mistrzostw do Warszawy ściągnięte zostaną tzw. nieetatowe oddziały prewencji policji utworzone z funkcjonariuszy pracujących normalnie w innych, małych miastach - zapowiada. W zależności od wielkości wybranych jednostek na Euro ściągniętych zostać ma z każdej z nich 5-30 policjantów. - Staż na ulicach Warszawy pozwoli im nie tylko oswoić się ze służbą patrolową w innych warunkach, ale nauczy pracy w kompanii - wyjaśnia podinsp. Sokołowski.

od 7 lat
Wideo

Pismak przeciwko oszustom - fałszywe strony lotniska

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na warszawa.naszemiasto.pl Nasze Miasto