Psy biegają luzem bez żadnej opieki. - To nieodpowiedzialne - denerwuje się Zbigniew Czerwiński, mieszkaniec ul. Pańskiej. - Byłem świadkiem jak zaatakowały kobietę z wózkiem i dzieckiem pod ręką. Dwóch mężczyzn, którzy im towarzyszyli zdołało na szczęście powstrzymać zgraję. Spacerowicze oddalili się z tej okolicy, bo czworonogi wyglądały jakby broniły swojego terenu.
Mężczyzna twierdzi, że psy należą do właściciela pobliskiego terenu prywatnego. - Nie raz widziałem je za ogrodzeniem prywatnej przystani - mówi Zbigniew Czerwiński. - Właściciel otwierał bramę, a one wybiegały.
O niebezpiecznych psach zawiadomiliśmy strażników miejskich. - Dziękujemy za sygnał. Postaramy się załatwić to od ręki - mówi Jan Przeczewski, komendant grudziądzkiej straży miejskiej. - Od razu wysyłamy w to miejsce patrol.
echodnia.eu Świętokrzyskie tulipany
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?