Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Pod patronatem MM Moje Miasto: Śniadanie daje moc

Piotr Kalsztyn
Piotr Kalsztyn
8 listopada odbył się Dzień Zdrowego Śniadania. Tysiące uczniów ...
8 listopada odbył się Dzień Zdrowego Śniadania. Tysiące uczniów ... Piotr Kalsztyn
8 listopada był Dniem Zdrowego Śniadania. Tysiące uczniów w całej Polsce zjadło smaczne i przede wszystkim zdrowe śniadanie.

W ponad  4300 szkołach podstawowych w Polsce działają Kluby Śniadaniowe, realizujące program edukacyjny Śniadanie Daje Moc. Działalność Klubów to nie tylko wspólne jedzenie śniadania w szkole, ale przede wszystkim przyswajanie przez uczniów w przyjaznej i atrakcyjnej formie wiedzy o zdrowym odżywianiu, przy wsparciu ekspertów z Instytutu Matki i Dziecka.

Jednym z najważniejszych punktów programu Śniadanie Daje Moc jest Dzień Zdrowego Śniadania. We wszystkich szkołach objętych programem nauczyciele, uczniowie, a często też rodzice, przygotowywali wspólne śniadanie. Na Śląsku Dzień Zdrowego Śniadania odbył się m.in. w Szkole Podstawowej nr 9 z Oddziałami Integracyjnymi w Piekarach Śląskich. O śniadaniach i zdrowym odżywianiu porozmawialiśmy z Panią Agnieszką Schneefuhs, pedagogiem specjalnym z SP 9.

Piotr Kalsztyn: Czy śniadanie faktycznie daje moc?

Agnieszka Schneefuhs: Oczywiście, zdrowe śniadanie to podstawa. Tak jak powtarzamy naszym dzieciaczkom „do szkoły wychodź po śniadaniu i ze śniadaniem”. Zdrowym oczywiście.

Jakie jest zdrowe śniadanie?

Zdrowe śniadanie jest na pewno obfite w błonnik, dostarczające dużo energii, ale nie za dużo kalorii. Ja np. jestem fanem ciemnego pieczywa, do tego szyneczka, pomidorek i papryczka – to jest moje przykładowe zdrowe śniadanie. Często są to kanapki, ale można się też skusić na płatki kukurydziane.

Jak działają Kluby Śniadaniowe?

U nas działa troszeczkę na innych zasadach. W wielu szkołach 12 rozdziałów zdrowych śniadań zostało zrealizowanych do 8 listopada, my to rozłożyliśmy na cały rok. Co jakiś czas realizujemy jakiś temat. Ostatnio były to owoce i warzywa. Dzieci stworzyły prace plastyczne, razem robiliśmy posiłki: kanapki, surówki. Staramy się w praktyczny sposób pokazać, jak zdrowo się odżywiać. W naszej szkole są klasy integracyjne, dlatego staramy się żeby dzieci z różnymi dysfunkcjami podeszły do tego praktycznie. Po pierwsze jest to dla nich frajda, a po drugie ćwiczą w ten sposób koordynację wzrokowo-ruchową. Zajęcia są nie tylko profilaktyczne jeśli chodzi o zdrowe odżywianie się, ale prowadzą w kierunku terapii.

Jak przebiega Dzień Zdrowego Śniadania?

Akcją objęliśmy 449 uczniów i trwa ona cały dzień. Są lekcje profilaktyczne,  prezentacja, pani kucharka pokazuje w jaki sposób przygotować zdrowe śniadanie, pani higienistka tłumaczy dzieciom co dokładnie jedzą i jaki to ma na nich wpływ. Potem wszyscy razem, dzieci i nauczyciele, spożywamy posiłek.

Potrzebne są w ogóle takie zajęcia? Przecież takie rzeczy wynosi się z domu.

Nie każde dziecko wynosi z domu podstawowe zasady. Nie chcę nikogo urazić, bo dzieci z większości domów wynoszą dobre praktyki, ale jednak nie wszystkie. Niektóre dzieci nie potrafią posługiwać się nożem i widelcem, każdemu się wydaje, że to jest oczywiste, a okazuje się, że nóż to dla dziecka abstrakcja. Niektóre dzieci nie mają nawyku mycia dłoni przed posiłkiem, to są drobne sygnały, które mogą świadczyć o tym, że tej nauki nie ma w domach. Podkreślam jednak, że to nie dotyczy każdego dziecka.

Co z produktami? Dzieci pewnie jedzą w domach chipsy, a potem przychodzą do szkoły i muszą zdrowo się odżywiać.

Są dzieci, które przynoszą zdrowe śniadania. Jest jednak ogrom uczniów, którzy przynoszą np. gotowe hamburgery, które się kupuje i wkłada do mikrofalówki. Dzieci je przynoszą i zjadają na zimno! Chipsy i coca-cola to po prostu koszmar. Walczymy z tym każdego dnia. Często rodzice tego nie kupują tylko dają pieniądze na drugie śniadanie i potem tak to się kończy. W sklepiku szkolnym promujemy zdrową żywność, np. zamiast chipsów są suszone owoce.

W jaki sposób  rodzice na to reagują?

Bardzo dobrze to jest postrzegane. Gdy ogłaszamy jakąś akcję o zdrowym odżywianiu, to rodzice są przygotowani, ale często tak wygląda tylko w dzień akcji, a zdrowego odżywiania u dzieci trzeba pilnować codziennie.

Jak kształtuje się świadomość zdrowego żywienia na przestrzeni ostatnich lat?

Stanowczo idzie to w dobrym kierunku, są to malutkie kroczki, ale jednak w dobrą stronę.

Na koniec jeszcze zapytam, co jest ważniejsze? Pierwsze, czy drugie śniadanie?

Oba są ważne, ale chyba odrobinę ważniejsze jest pierwsze. Niestety, często to drugie śniadanie jest dla dzieci pierwszym w danym dniu. Wynika to z pośpiechu.  W szkole rozdajemy dzieciom warzywa, owoce. Prowadzimy też akcję mleko dla szkół, w ten sposób staramy się walczyć o zdrowe śniadania. Wprowadziliśmy zakaz wnoszenia do klasy napojów gazowanych. Nie ma u nas takiej formy śniadania, zdrowe odżywianie się dzieci jest dla nas priorytetem.

Dziękuję za rozmowę. Ja również dziękuję.

Oprócz Pani Agnieszki Schneefuhs w projekt zaangażowane były jeszcze: Anna Gałbas, Bożena Franusik, Danuta Pytli i Zuzanna Hampf.

Organizatorem programu "Śniadanie daje moc" jest Partnerstwo dla Zdrowia - koalicja firm: Danone, Lubella, Biedronka oraz Instytut Matki i Dziecka.

od 7 lat
Wideo

Uwaga na Instagram - nowe oszustwo

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na slaskie.naszemiasto.pl Nasze Miasto