Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Pod Warszawą powstanie Centralny Azyl dla zwierząt. Zamieszkają tam egzotyczne gatunki z nielegalnych przemytów

Redakcja
Łukasz Gdak
Do 2024 r. w Chojnowie pod Warszawą powstanie Centralny Azyl dla zwierząt. W ośrodku będą tymczasowo przebywać zwierzęta pochodzące z przemytu lub odebrane właścicielom, którzy nie zapewniali odpowiedniej opieki. Szczegóły w tekście poniżej.

Powstanie Centralny Azyl dla Zwierząt

W Chojnowie pod Warszawą powstanie Centralny Azyl dla Zwierząt, w którym czasowo będą przetrzymywane zagrożone wyginięciem i niebezpieczne zwierzęta przejęte przez służby w skutek postępowań celnych, karnych, wykroczeniowych lub administracyjnych.

W piątek 26 października 2021 roku przedstawiciele Rządowego Centrum Legislacji opublikowali projekt ustawy przygotowany przez przedstawicieli Ministerstwa Klimatu i Środowiska. Zgodnie z nim w 2024 roku ośrodek zacznie funkcjonować i służyć zwierzętom jako bezpieczny dom.

Pod Warszawą

Centralny Azyl dla Zwierząt powstanie w miejscowości Warszawianka, na terenie nadleśnictwa Chojnów w pobliżu Warszawy.

Obecnie prowadzone są uzgodnienia między Ministerstwem Klimatu i Środowiska a Dyrekcją Generalną Lasów Państwowych co do możliwości i formy przekazania terenu na potrzeby Centralnego Azylu dla zwierząt. W centralnej części 95-hektarowego terenu znajduje się trzykondygnacyjny, podpiwniczony budynek o łącznej powierzchni ok. 5000 m2, który, po przeprowadzeniu niezbędnych prac adaptacyjnych i remontowych, w całości można przeznaczyć na miejsce przetrzymywania zwierząt.

W jego sąsiedztwie znajdują się wolnostojące garaże, jak również piętrowy budynek, który może zostać zaadaptowany na potrzeby obsługi Centralnego Azylu. Cały teren jest ogrodzony, a w jego bliskim sąsiedztwie nie ma zwartej zabudowy. Ta lokalizacja umożliwi dobry dostęp ze wszystkich regionów kraju i przejść granicznych, na których następują konfiskaty zwierząt.

Obecnie obowiązujące procedury stosowane wobec m.in. gatunków niebezpiecznych dla życia i zdrowia stają się niewydolne i zagrażają humanitarnemu traktowaniu zwierząt. Nie ma bowiem w kraju tylu ośrodków, które mogłyby łatwo dostosowywać swoje możliwości do napływu nowych zwierząt bez uszczerbku dla bezpieczeństwa powszechnego i dobrostanu zwierzęcia. W szczególności, należy tutaj wskazać na ograniczone możliwości ogrodów zoologicznych, których funkcjonowanie obwarowane jest szeregiem przepisów.

- Należy też wskazać, iż ogrody zoologiczne często nie są skłonne do przyjmowania zwierząt pochodzących z interwencji ze względu na niepewność co do stanu zdrowia zatrzymanego okazu. Zwłaszcza w przypadku nielegalnego przemytu istnieje bowiem prawdopodobieństwo, iż dany okaz może być wektorem jednostek chorobowych – grzybicznych, wirusowych czy pasożytniczych, które mogłyby się przenieść na zdrowe okazy zwierząt przetrzymywane w danym ośrodku - piszą urzędnicy.

Lokalne ośrodki przepełnione

Duża liczba zwierząt stanowi wyzwanie dla istniejących w kraju dwóch ośrodków wyspecjalizowanych dla zatrzymanych na granicy oraz na terenie kraju, skonfiskowanych, znajdowanych i podrzucanych żywych okazów gatunków zagrożonych wyginięciem (gatunków CITES). Są to: azyl dla gadów przy Miejskim Ogrodzie Zoologicznym w Warszawie i przygraniczny ośrodek kwarantannowania i przetrzymywania zwierząt nielegalnie wwiezionych do strefy Schengen przy Ogrodzie Zoologicznym im. Stefana Millera w Zamościu.

Liczba zwierząt obecnie ulokowanych w tych jednostkach przekracza ich możliwości lokalowe. Ogrody nie są również przystosowane do przyjmowania wszystkich zwierząt, w szczególności drapieżników, naczelnych czy ssaków kopytnych. Obecnie brak jest również centrum koordynacyjnego, umożliwiającego sprawne i szybkie rozdysponowanie zwierząt, które ze względu na wartość hodowlaną czy ekspozycyjną mogłyby zostać przekazane do ogrodów zoologicznych (krajowych bądź zagranicznych) czy ośrodków hodowlanych. Centralny Azyl pełniłby rolę takiego centrum.

Rośnie przemyt zwierząt

W Polsce nasila się problem z nielegalnym przetrzymywaniem i transportowaniem zwierząt. Według statystyk opublikowanych przez Rządowe Centrum Legislacji, wynika, że w latach 2015–2018 r. dominującą grupą zatrzymywanych zwierząt były: bezkręgowce (pijawki lekarskie – 10 251 szt., pająki – 4 szt. i koralowce – 70 szt.), gady (żółwie stepowe - 60 szt., węże - 3 szt., jaszczurki - 3 szt.) i ptaki (24 szt. papug).

Jednak w kolejnych latach (2019 r.) wśród zatrzymanych zwierząt znalazło się np. 9 żywych tygrysów czy 160 gadów, zaś na początku roku 2020 doszło do zatrzymania, podczas którego przejęto ok. 150 kg żywych okazów węgorza europejskiego we wczesnej fazie rozwoju (tzw. węgorz szklisty). Powyższa, fragmentaryczna analiza nie uwzględnia danych z zatrzymań dokonywanych na rynku wewnętrznym przez Policję czy jednostki straży miejskich - czytamy na stronie Rządowego Centrum Legislacji.

Zobaczcie też:

od 7 lat
Wideo

Pismak przeciwko oszustom, uwaga na Instagram

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na warszawa.naszemiasto.pl Nasze Miasto