Nietypowa historia zdarzyła się kilka dni temu w podwarszawskim Radzyminie. Policja dostała tam zgłoszenie, że ktoś podpalił samochód w jednym z garaży.
Okazało się, że auto podpalił jeden z członków rodziny: 51-letni Dariusz C. Mężczyzna został jeszcze tego samego dnia zatrzymany. Był pijany, miał 2 promile alkoholu w organizmie.
Bo syn zabronił jeździć...
Przyznał się do podpalenia samochodu. Dlaczego? Powiedział policjantom, że chciał się przejechać, ale syn mu nie pozwolił (mężczyzna był już wtedy pijany). Zdenerwowany uznał, że skoro on nie może korzystać z auta, inni członkowie rodziny też nie będą mogli.
Dariusz C. usłyszał zarzut umyślnego zniszczenia samochodu. Dobrowolnie poddał się karze roku pozbawienia wolności w zawieszeniu na 2 lata. Zapłaci także tysiąc złoty kary grzywny i będę musiał naprawić szkodę.
Obwodnica Metropolii Trójmiejskiej. Budowa w Żukowie (kwiecień 2024)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?