Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Podpalili dom i zażądali 30 tysięcy złotych

Redakcja
Marcin Oliva Soto/Polskopresse
Policjanci zatrzymali Dariusza K. i Marcina C. podejrzewanych o podpalenie domu rodziców kolegi i żądanie od niego 30 tys. złotych. Obaj usłyszeli zarzuty. Twierdzili, że zazdrościli znajomemu tak dobrej sytuacji finansowej. Wobec pierwszego sąd zastosował trzymiesięczne tymczasowe aresztowanie, a drugi jest pod policyjnym dozorem. Obu grozi do 10 lat pozbawienia wolności.

Wszystko zaczęło się w październiku. Jak ustalili policjanci, dwaj młodzi mężczyźni Dariusz K. i Marcin C. postanowili wyłudzić pieniądze od znajomego chłopaka. Najpierw obrzucali samochody jego rodziców kamieniami i wysłali sms z wyznaczeniem miejsca i sposobu doręczenia tysiąca złotych. Po pieniądze jednak nie przyszli.

Na tym sprawa się nie skończyła. 2 grudnia po północy w stronę domu pokrzywdzonych zostały rzucone butelki z benzyną. Na szczęście nie było dużych uszkodzeń budynku. Mieszkańcy zdołali jedynie usłyszeć odjeżdżający samochód.

W wyniku działań policji w sobotę wszyscy uczestnicy zajścia zostali zatrzymani. Jak się okazało, dwaj z nich stali się przypadkowymi świadkami. Dwaj pozostali usłyszeli zarzuty. Wyjaśnili, że zazdrościli pokrzywdzonemu tego, że jego rodzice są dobrze sytuowani. Opowiedzieli szczegółowo, w jaki sposób podjęli pierwszą próbę wyłudzenia i jak doszło do kolejnej.

Sąd orzekł, że Dariusz K. spędzi 3 miesiące w areszcie, natomiast Marcin C. ma się stawiać 3 razy w tygodniu w komisariacie.

Czytaj także: Podpalili dom i zażądali 30 tysięcy złotych

Codziennie najświeższe informacje z Warszawy na Twoją skrzynkę. Zapisz się do newslettera!

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Giganci zatruwają świat

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na warszawa.naszemiasto.pl Nasze Miasto