Chłopcy podpalili trawę koło kościoła. Mieli jednak pecha, bo przyłapali ich na tym ministranci. Spłoszeni podpalacze rzucili się do ucieczki, ale porzucili swoje rowery. Później opowiadali, że zostali napadnięci przez nieco starszych chłopców, którzy mieli ich zepchnąć z rowerów i ukraść jednoślady. Taką wersję wydarzeń zgłosił policji ojciec jednego z podpalaczy. W trakcie wyjaśniania sprawy kłamstwo wyszło jednak na jaw. Ostatecznie uzgodniono, że chłopcy za podpalenie i zmyślenie historii o kradzieży spędzą jeden dzień na sprzątaniu terenu wokół kościoła.
Strefa Biznesu: Plantatorzy ostrzegają - owoce w tym roku będą droższe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?