Podrabiali prawa jazdy

To jedna z największych afer korupcyjnych dotycząca podrabiania praw jazdy, którą prowadzi Komenda Wojewódzka Policji w Krakowie. Na razie zatrzymano 20 osób, które były zamieszane w fałszowanie dokumentów.

Wśród nich są m.in. pracownik Wojewódzkiego Ośrodka Ruchu Drogowego, właściciele szkół nauki jazdy, instruktorzy, lekarze, pośrednicy, a także osoby starające się o prawo jazdy. - Lewe dokumenty zamawiane były głównie przez Polaków wyjeżdżających do pracy w Anglii, Irlandii, Norwegii - opowiada Dariusz Nowak, rzecznik prasowy policji - W prasie ukazywało się ogłoszenie z krótką treścią "załatwię prawo jazdy". Pod podanym numerem telefonu zgłaszał się pośrednik, oferujący prawo jazdy za ok. 5-6 tys. złotych - dodaje Nowak. Chętni nie musieli wcale zgłaszać się na kurs. Ich zadaniem było jedynie odebranie osobiście prawa jazdy w wydziale komunikacji. Całość dokumentacji załatwiana była bez udziału kursanta.

Role były podzielone. Zadaniami kierowników ośrodków szkoleń kierowców było wydanie zaświadczenia i potwierdzenie ukończenia kursu, egzaminatorzy jedynie potwierdzali, że egzamin na prawo jazdy się odbył itd. - Przypuszczamy , że w ten sposób załatwiono setki praw jazdy - dodaje Dariusz Nowak.
Zatrzymanym przedstawiono zarzuty m.in. działalności w grupie przestępczej, pomagania w przyjmowaniu korzyści majątkowej, poświadczenia nieprawdy w dokumentach i powoływania się na wpływy. Grozi im kara do 12 lat więzienia.