Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

"Pogłos" w opałach. Ważą się losy legendarnego klubu muzycznego w Warszawie

Joanna Postrzednik
Joanna Postrzednik
Facebook /Pogłos
Przyszłość legendarnego klubu muzycznego "Pogłos" stoi pod znakiem zapytania. Mimo zniesionych obostrzeń, lokal przy Burakowskiej na Powązkach wciąż pozostaje zamknięty. Dlaczego? Miasto planuje sprzedać teren, na którym do tej pory działał "Pogłos". Szczegóły w tekście poniżej.

To koniec legendarnego klubu Pogłos w Warszawie?

Co dalej z legendarnym Pogłosem w Warszawie? Mimo możliwości otwarcia punktów gastronomicznych w związku z luzowaniem obostrzeń, klub muzyczny wciąż pozostaje zamknięty. Dlaczego?

Od stycznia 2019 właścicielom nie została przedstawiona nowa czasowa umowa na dzierżawę. 1 września 2020 roku otrzymali informację o tym, że ze względu na „próbę zbycia nieruchomości” nie ma możliwości dzierżawy terenu „na dłuższy czas”. - Jedyne co się zmienia w urzędowych listach to kolejne daty tymczasowego prowadzenia działalności. Brak umowy uniemożliwia uzyskanie pozwolenia na sprzedaż alkoholu. Brak umowy odbiera nam pracę. Brak umowy odbiera nam i rzeszy ludzi nadzieję - informują przedstawiciele klubu Pogłos. I dodają, że okres luzowania obostrzeń, w który wchodzimy, to być może jedyna okazja na działania i spotkania mające dać wytchnienie dla setek ludzi.

- Panie Prezydencie! Pani Wiceprezydentko! Panie Burmistrzu! Jesteśmy potrzebni temu miastu. Mamy za sobą poparcie wielu serc, które w naszym budynku znalazły miejsce dla siebie. Bijemy na alarm. Prosimy o poważne traktowanie. Prosimy o pomoc. Podajcie to dalej. Kultura zamiast zysku!!! - piszą twórcy Pogłosu.

"Kilka razy odbiliśmy się od ściany"

Jak przekazują właściciele, od kilku lat próbują dowiedzieć się, na poziomie urzędów gminy i miasta, jaka jest przyszłość gruntu, na którym stoi budynek. Twórcy Pogłosu nie są bezpośrednim dzierżawcą działki, natomiast próbują pomóc ustalić fakty, by planować wydarzenia na dany sezon: koncerty, imprezy, akcje wspierające różne inicjatywy. - Kilka razy odbiliśmy się od ściany chcąc uzyskać informacje kiedy i na jaki czas zostanie przedstawiona umowa dzierżawy. Niestety dla władzy jesteśmy tylko małym punkcikiem niewartym uwagi mimo naszego wkładu w rozwój kultury w Warszawie - piszą właściciele.

Wsparcie od mieszkańców

Przedstawiciele klubu podkreślają również, że w trakcie pandemii mogli liczyć na ogromne wsparcie warszawiaków. "Pierwsze miesiące pandemii przetrwaliśmy, dzięki Waszej ofiarności. To Wy, nasi przyjaciele byliście naszą największą Tarczą. Trzy zbiórki na ratowanie Pogłosu, które wsparło kilka tysięcy osób z różnych stron świata, pokazały nam wielką solidarność i były Waszą reakcją serca, za co dziękujemy" - brzmi facebookowy post Pogłosu.

Zobaczcie też:

od 7 lat
Wideo

21 kwietnia II tura wyborów. Ciekawe pojedynki

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na warszawa.naszemiasto.pl Nasze Miasto