Szkoła przy ul. Wita Stwosza kształci nie tylko dzieci i młodzież niepełnosprawną intelektualnie na poziomie szkoły podstawowej i gimnazjum, ale od trzech lat prowadzone są tam również zajęcia wczesnego wspomagania rozwoju dziecka, ćwiczenia ogólnorozwojowe, rehabilitacyjne, logopedyczne. To właśnie w nich bierze udział tak malutka dziewczynka, bo przeznaczone są dla dzieci od momentu wykrycia u nich niepełnosprawności do rozpoczęcia szkoły. 42 dzieci spotyka się na dwie godziny w tygodniu. Ich rodzice, którzy uczestniczą w zajęciach i dostają instruktaż do pracy w domu, są bardzo zadowoleni z efektów. Część z dzieci może dzięki uczestnictwu w tych zajęciach iść do szkół masowych. Szkoła szczyci się też prowadzonymi w niej terapiami.- Szczególnie terapią metodą Tomatisa, podczas której uczniowie słuchają przez słuchawki muzyki Mozarta, chorałów gregoriańskich jednocześnie rysując pisząc, oraz terapią integracji sensorycznej - mówi Wanda Nowicka, od 2004 roku dyrektor szkoły. - Sale do tych terapii są dobrze wyposażone w specjalistyczny sprzęt, ale ważne są tu też proste rzeczy, takie jak szeleszczący worek, czy butelka z kamieniami.Z uczniami specjalnej troski pracuje 61 nauczycieli, wszyscy po ukończeniu specjalistycznych studiów, kursów.- Profesjonalizm, cierpliwość, wyrozumiałość, otwarte serce - wymienia ich niezbędne cechy dyrektor Nowicka. - Nauczycieli od dwóch lat w prowadzeniu zajęć pozalekcyjnych wspierają wolontariusze z I LO. Pomagają odrabiać lekcje, obsługiwać komputer, przyrządzać podwieczorek. A całą szkołę wspierają ludzie dobrego serca, dzięki którym uczniowie mogą wyjeżdżać na różne wycieczki, do kina i teatru. Bardzo im dziękujemy!Współpraca szkoły z rodzicami uczniów układa się coraz lepiej, rodzice chętnie uczestniczą w prowadzonych przez nauczycieli lekcjach otwartych, spotkaniach "Szkoły dla Rodziców", uroczystościach.- Zbyt późne badania psychologiczne i decyzja rodzica o oddaniu dziecka do szkoły specjalnej powoduje, że taki uczeń wymaga od nas dużo więcej pracy wychowawczej i wsparcia - podkreśla Wanda Nowicka. - Trzeba w końcu złamać mit "dziewiony". To jest Zespół Szkół im. J. Tuwima! Szkoła jest specjalna, bo na sukces ucznia pracują w niej specjaliści specjalnymi metodami. Każdy uczeń ma opracowany indywidualny program edukacyjno-terapeutyczny. Podstawy programowe są takie same, jak w innych szkołach, a metody są dostosowane do możliwości i potrzeb ucznia. Trzeba się uczyć, są sprawdziany i egzaminy końcowe. Jedni mają średnią powyżej 5, inni powtarzają klasy. U nas długo się czeka na sukces, ale te sukcesy są. W ubiegłym i w tym roku szkolnym dwoje uczniów w badaniu psychologicznym po gimnazjum uzyskało taką poprawę sprawności intelektualnej, że nie ma potrzeby dalszego kształcenia specjalnego.Szkoła istnieje od 1962 roku. Od 2004 r. przy Wita Stwosza 1a/1b. Obchody 50-lecia zaplanowane są na 22 maja. Mile widziani na niej będą także absolwenci i ich rodzice. O godzinie 9 odprawiona zostanie msza św. w kościele św. Jana, o 10 rozpocznie się uroczystość w szkole.
Dziennik Zachodni / Wielki Piątek
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?