Pole maków zakwitło na Starówce

- Czerwień symbolizuje miłość. Dlatego maki w tym kolorze mają sprawić, że wszyscy zakochają się w Warszawie. Przynajmniej w ten weekend - mówi wiceprezydent stolicy Włodzimierz Paszyński.

Łąka rośnie na Starym Mieście, tuż pod kolumną Zygmunta. Na wietrze faluje - bagatela - 150 tys. jedwabnych maków. Ten niezwykły kobierzec to dzieło firmy Kenzo. Ale akcja producenta perfum ma bardziej artystyczny niż promocyjny charakter.

- Nasze pola makowe powstają w centrach metropolii, aby wnieść w miejskie życie optymizm i poezję. Kwiaty są wysublimowanym symbolem poetyckim - przekonuje Olivier-Charles Degen z Kenzo.

Firma od dziewięciu lat upiększa makami najsłynniejsze miasta na świecie. Czerwone dywany kwitły już przy centrum Pompidou w Paryżu, na Placu Czerwonym w Moskwie, w Singapurze, Hong-Kongu, Mediolanie, Wiedniu, Buenos Aires, Meksyku i Lyonie, a przed tygodniem w Johannesburgu.

W piątek o 20.00 na Placu Zamkowym, obok efektownie oświetlonego pola makowego, mieszkańcy stolicy i turyści będą mogli posłuchać koncertu muzyki Chopina. Andrzej Jagodziński Trio wykona na jazzowo Sonatę b-moll.

W sobotę (12 września) maki będą rozdawane przechodniom. Każdy będzie mógł również zerwać kwiat, spacerując po czerwonym dywanie.

Zobacz również:
Święto Kwiatów na VII Festiwalu Róż
Woda z róży, czyli arabski napój energetyczny