Funkcjonariusze nie znaleźli podstaw, aby ukarać motorniczego, który na łamach Gazety Pomorskiej i MM Grudziądz anonimowo przyznał się do przekraczania prędkości w pracy. Zmusza go do tego zbyt napięty rozkład jazdy.Doniesienie na swojego pracownika złożył szef MZK Paweł Maniszewski. Pisaliśmy o tym wcześniej (linki do tekstów są obok). A policjanci przesłuchali naszego dziennikarza, który odmówił podania danych motorniczego.- Odstąpiliśmy od ukarania. Aby stwierdzić wykroczenie, musiałby istnieć także jakiś dowód w postaci pomiaru prędkości - mówi asp. Jacek Jeleniewski, z grudziądzkiej „drogówki". - Problem z rozkładami, MZK powinno rozwiązać we własnym zakresie.
Policyjne drony na Podkarpaciu w akcji
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?