Policja: Nie pałowaliśmy

Zdaniem stargardzkiej internautki ośmiu młodych mężczyzn zostało pobitych przez policję w piątek, 8 czerwca.– Przed godz. 23 patrol policji bez powodu i ostrzeżenia, zaatakował na ul. Armii Krajowej przy sklepie Żabka na os. Pyrzyckim oraz na kortach tenisowych, grupę osób – opisuje internautka. – Uzbrojeni policjanci w kominiarkach bili gumowymi pałami. Kobietom grozili bronią wyganiając wulgaryzmami do domów. Policja mówi, że są częste interwencje wobec grup młodzieży, która zakłóca porządek i ciszę nocną, pije tam alkohol, dewastuje i zaczepia przechodniów. Policjanci nakładają mandaty, pouczają, a jak trzeba kierują wnioski o ukaranie do sądu. Na piśmie i telefonicznie często interweniują mieszkańcy osiedla, wśród których są radni powiatowi. Skargi zgłasza także dyrekcja Szkoły Podstawowej nr 6 i administracja osiedla. – 8 czerwca dyżurny ponownie otrzymał prośbę o interwencję – mówi mł. asp. Łukasz Famulski z policji w Stargardzie. – W związku z zabezpieczeniem EURO 2012 w KPP powołana została Nieetatowa Grupa Wsparcia, policjanci pełniący służbę w kominiarkach i uzbrojeni w długą broń. To oni w tym czasie byli najbliżej os. Pyrzyckiego, podjęli więc interwencję. Policja kategorycznie zaprzecza, jakoby miało tam dojść do jakiegokolwiek bicia gumowymi pałami.– Osoby grupujące się tam, po interwencji policji oddaliły się, jednak kilka minut później mieszkańcy osiedla ponownie poinformowali o tego typu zachowaniach tych samych osób, tym razem w okolicy kortów tenisowych – relacjonuje Łukasz Famulski. – Ponowna interwencja umundurowanych policjantów skutkowała rozejściem się młodzieży do domów.