Policja: Pobił taksówkarza i zniszczył mu samochód

Dla taksówkarza miał to być kolejny świąteczny kurs. Około 18.20 dostał kurs na Ochotę, skąd zabrał dwóch młodych mężczyzn. Chcieli się dostać na jedno z osiedli na Gocławiu. Jednak kiedy dojechali na miejsce pasażerom nie spodobała się kwota jaką za kurs naliczył taksówkarz. - Twierdzili, że 50 złotych z Ochoty na Gocław to oszustwo - mówi Anna Kędzierzawska, oficer prasowy Komendy Stołecznej Policji. Kiedy taksówkarz zapowiedział pasażerom, że nie obniży ceny w samochodzie zaczęła się awantura. Ale kierowca był nieugięty.

Widząc, że nic nie wskórają mężczyźni postanowili uciec. Kiedy taksówkarz chciał ich zatrzymać wywiązała się między bójka. - Jeden z mężczyzn którego złapał kierowca dotkliwie pobił taksówkarza, a wychodząc z samochodu skopał drzwi i maskę mazdy, którą jechał - mówi oficer. Kiedy pasażerowie się oddalili poszkodowany zadzwonił po policję. Funkcjonariuszom, którzy przyjechali na miejsce ujęcie sprawcy nie zajęło dużo czasu. - Po upływie kilku minut policjanci zauważyli pod jednym z bloków mężczyznę , odpowiadającego rysopisowi wskazanemu przez taksówkarza - wyjaśnia Kędzierzawska. 28-letni Mariusz O. został zatrzymany. Zawiadamiający bez trudu go rozpoznał.

Mężczyzna miał 2 promile alkoholu we krwi. Trafił do izby wytrzeźwień. Pokrzywdzony złożył zawiadomienie o uszkodzeniu samochodu, straty oszacował na kwotę 3 tysięcy złotych. Śledczy przedstawili zatrzymanemu zarzut. Grozi mu do 5 lat więzienia. Poniesie również odpowiedzialność za wykroczenie wyłudzenia przejazdu taksówką.

Zobacz także:
Pomóżmy osobom bezdomnym [telefon+adresy noclegowni]
Pożar w pierwszy dzień świąt. Śmierć mężczyzny