Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Policja rozbiła kilka ''dziupli samochodowych''. Demontowano tam pojazdy skradzione w Warszawie

Martyna Konieczek
Martyna Konieczek
Do pięciu ''dziupli samochodowych'' w powiatach wołomińskim i wyszkowskim dotarli policjanci stołecznego wydziału do walki z przestępczością samochodową. Dochodziło tam do nielegalnego demontażu skradzionych w Warszawie pojazdów. Następnie części samochodowe były sprzedawane w sieci. Zarzuty paserstwa postawiono trzem mężczyznom m.in. 37-latkowi o pseudonimie ''Młotek''. Szczegóły poniżej.

Policjanci stołecznego wydziału do walki z przestępczością samochodową ustalili, że na terenie powiatu wołomińskiego i wyszkowskiego dochodzi do nielegalnego demontażu kradzionych pojazdów, jak również składowania części samochodowych, które następnie były sprzedawane za pośrednictwem portali internetowych. Na miejscu służby zabezpieczyły silniki, skrzynie biegów, elementy elektroniczne pojazdów oraz karoserie samochodowe.

Jak ustalili policjanci, zabezpieczone elementy pochodziły z pojazdów tzw. grupy ''japońskiej'', które zostały skradzione na terenie garnizonu stołecznego. Do tej pory technicy kryminalistyki ustalili, że pochodzą one z 11 utraconych pojazdów. Wartość zabezpieczonych części oszacowano na kwotę około 70 tysięcy złotych.

Zobaczcie też:

Gdzie kradną samochody najczęściej, a gdzie najrzadziej w Polsce? Niestety nie ma regionu w kraju, gdzie w ogóle nie dochodzi do kradzieży samochodów, ale są miejsca, w których jest ich bardzo mało w skali kraju, bądź przeciwnie - bardzo dużo. Zobacz, gdzie!

Kradzieże samochodów. Zobacz, gdzie najczęściej kradną auta!

Podczas dalszych czynności policjanci skontrolowali posesję w powiecie wołomińskim, na której zabezpieczyli cztery samochody: dwa fiaty ducato, toyotę corolla i toyotę auris. Według ustaleń specjalistów od mechanoskopii istnieje podejrzenie, że w pojazdach tych zostały świadomie i celowo zmienione oznaczenia identyfikacyjne. Ponadto na posesji zostały zabezpieczone również części i podzespoły samochodowe, które wymagają specjalistycznych badań w warunkach laboratoryjnych - poinformowała stołeczna policja.

Policjanci ustalili osobę, która jest głównym organizatorem kilku ''dziupli samochodowych''. Funkcjonariusze udali się na dwie działki w Kicinach i Karolewie. Jak się okazało, obie nieruchomości należą do 37-letniego mężczyzny, który zajmuje się handlem częściami samochodowymi.

Zobaczcie też:

Na jednej z działek policjanci zabezpieczyli m.in. karoserię od skradzionego z Targówka lexusa, lawetę fiata ducato ze śladami ingerencji w pole numeryczne VIN, a także moduły elektroniczne z pojazdów kilku marek, radia samochodowe i skrzynie biegów. Ponadto w trakcie dalszego przeszukania posesji kryminalni zabezpieczyli dwie toyoty: corollę i auris z prawdopodobną ingerencją w oznaczenia identyfikacyjne, a także przedmioty mogące służyć do kradzieży pojazdów oraz zagłuszających lub zakłócających działanie sygnałów GPS, krótkofalówki, a także telefony komórkowe.

Na działce w Kicinach policjanci zatrzymali też dwóch mężczyzn w wieku 37 i 32 lat, którzy pomagali w ukryciu karoserii z Mazdy CX-5, a także zabezpieczyli 4 skrzynie samochodowe, dwa silniki oraz 8 zegarów samochodowych.

Zatrzymany 37-latek pseudonim ''Młotek'' usłyszał zarzut paserstwa i podobnie jak pozostali dwaj zatrzymani został objęty policyjnym dozorem. Wszyscy mają obowiązek 4 razy w tygodniu zgłaszać się na policję. Nie mogą także kontaktować się ze sobą - przekazano w komunikacie.

Zobaczcie też:

od 7 lat
Wideo

Uwaga na Instagram - nowe oszustwo

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na warszawa.naszemiasto.pl Nasze Miasto