Policja rozpracowała szajkę dilerów narkotykowych z Dobrodzienia

Pół kilograma suszu marihuany oraz anaboliki zabezpieczyli policjanci, którzy zatrzymali czterech młodych mężczyzn zamieszanych w rozprowadzanie narkotyków na terenie Dobrodzienia. Dilerom grozi teraz kara do 5 lat pozbawienia wolności.

Do pierwszego zatrzymania doszło jeszcze w ubiegłym tygodniu, ale policja nie ujawniała szczegółów, bo sprawa miała charakter rozwojowy. Funkcjonariusze z komisariatu w Dobrodzieniu zatrzymali wówczas 23-letniego mężczyznę, który był podejrzewany o posiadanie i rozpowszechnianie nielegalnych substancji psychoaktywnych.

- Po przeszukaniu miejsca jego zamieszkania z wykorzystaniem psa tropiącego ujawniono pół kilo suszu marihuany i anaboliki - mówi nadkomisarz Maciej Milewski, rzecznik prasowy KWP w Opolu.

To był dopiero początek śledztwa. Podczas dalszych czynności policjanci namierzyli i zatrzymali trzech kolejnych podejrzanych w wieku 17, 22 i 25 lat. Wszyscy oni są mieszkańcami powiatu oleskiego i najprawdopodobniej brali udział w rozpowszechnianiu narkotyków.

- Wobec zatrzymanego 23-latka Sąd Rejonowy w Oleśnie zastosował środek zapobiegawczy w postaci tymczasowego aresztowania na okres trzech miesięcy - informuje nadkomisarz Milewski. - Dwóch z trzech kolejnych podejrzanych objętych zostało dozorem policji. Dochodzenie w tej sprawie nadal trwa i ma charakter rozwojowy.

Warto dodać, że handel anabolikami i różnymi suplementami diety (dla ćwiczących na siłowniach) w rodzaju kreatyny - podobnie jak lekami przeciwbólowymi na receptę w rodzaju tramalu - jest często dodatkowym źródłem dochodu dla dilerów nielegalnych używek.

- Kreatynę można kupić legalnie w wielu miejscach, ale często jest ona potem mieszana z innymi środkami, choćby z amfetaminą - mówi nam Aleksander Mazurkiewicz, analityk z Komendy Wojewódzkiej Policji w Opolu. - Amfetamina daje ćwiczącym energię a kreatyna rzeźbi sylwetkę. Takie mieszanki trafiają nieraz potem do naszego laboratorium.