Policjanci CBŚP zwracają się do osób, które w dniu śmierci Jolanty Brzeskiej, 1 marca 2011 r., spacerowały Aleją Brzóz w Lesie Kabackim. Z ustaleń śledczych wynika, że ciało kobiety widzieli spacerowicze, których personaliów wciąż nie udało się ustalić. Policjanci proszą świadków o pilny kontakt telefoniczny pod numerem (22) 60-180-58 lub osobisty przy ul. Okrzei 13 w Warszawie.
Minęło 7 lat od śmierci Jolanty Brzeskiej, działaczki Warszawskiego Stowarzyszenia Lokatorów, która zamieszkiwała kamienicę przy ulicy Nabielaka 9. Kobieta uczestniczyła w protestach przeciw realizacji wyroków eksmisyjnych, udzielała pomocy innym osobom dotkniętym problemem wysiedlenia, często też brała udział w obradach Rady Miasta, podczas których apelowała o realizację postulatów lokatorów.
Do śmierci Jolanty Brzeskiej doszło 1 marca 2011 roku. Kobieta opuściła swoje mieszkanie zostawiając w nim między innymi telefon komórkowy oraz torebkę. Córka Brzeskiej zgłosiła policji zaginięcie matki. W tym samym czasie spacerowicze odnaleźli w Lesie Kabackim spalone zwłoki kobiety. Badania genetyczne zwłok potwierdziły, że ciało należało do Jolanty Brzeskiej.
Śledztwo wszczęte po śmierci kobiety umorzono w 2013 roku z powodu niewykrycia sprawców.
Prokuratora ustaliła wówczas, że przyczyną śmierci było podpalenie naftą skutkujące wstrząsem termicznym, oparzeniami ciała oraz podtruciem tlenkiem węgla. Ponowne śledztwo wszczęto w 2016 roku, a wnioskował o to prokurator generalny Zbigniew Ziobro. Wkrótce prokurator podał informację, że zdobyto dowody na zabójstwo Brzeskiej, jednak nadal nie ujęto sprawców.
Dziennik Zachodni / Wielki Piątek
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?