Policja zatrzymała seryjnego włamywacza. Okradał sklepy pod Warszawą

O sprawie seryjnych kradzieży z włamaniem do otwockich sklepów zaczęło być głośno już w końcem ubiegłego roku. O tym, co się dzieje w okolicy zostali zaalarmowali tamtejsi policjanci.

- Sprawca włamywał się głównie do marketów, skąd kradł między innymi pieniądze, zapalniczki i wyroby tytoniowe. Właściciele oszacowali straty na łączną kwotę bliską 30 000 złotych – wskazuje mł. asp. Paulina Harabin z Komendy powiatowej Policji w Otwocku.

Funkcjonariusze prowadzący śledztwo wstępnie typowali osoby, mogące mieć związek z tymi zdarzeniami. Jak poinformowała Komenda Stołeczna Policji w poniedziałek 31 stycznia, do zatrzymania sprawcy doszło w zeszły piątek na terenie Warszawy. Chodzi o 17-letniego obywatela Rumunii.

- Sposób działania sprawcy był zawsze podobny. Mężczyzna najpierw typował sklepy pod kątem zabezpieczeń. Unikał tych wyposażonych w alarmy i starał się wybierać te z tradycyjnymi zabezpieczeniami w zamki mechaniczne. Działał w nocy – tłumaczy mł. asp. Harabin.

W toku prowadzonego dochodzenia wyszło na jaw, że 17-latek wraz z 23-letnim rodakiem, który także wpadł w ostatnich daniach w ręce mundurowych, wykorzystali chwilę nieuwagi taksówkarza, który wiózł ich do Józefowa. Mężczyźni, wysiadając z auta, ukradli kierowcy portfel z pieniędzmi, telefon komórkowy oraz kurtkę powodując starty o wartości ponad 2,5 tys. zł.

- Zebrany w sprawie materiał dowodowy pozwolił na przedstawienie 17-latkowi pięciu zarzutów dotyczących kradzieży z włamaniem i kradzieży, zaś 23-latkowi zarzutu kradzieży – dodaje policjantka.

W Polsce za kradzież z włamaniem przewidziana jest kara do 10 lat pozbawienia wolności, natomiast za kradzież do więzienia można trafić nawet na 5 lat.