Policjanci ze Zgorzelca uratowali życie rannego kierowcy

Ślubowali z narażeniem życia chronić innych i słowa dotrzymali. Młodszy aspirant Dariusz Cyburt oraz młodszy aspirant Piotr Strykowski z Komendy Powiatowej Policji w Zgorzelcu wyciągnęli z płonącego auta rannego kierowcę. Narażając własne, uratowali mu życie. Samochód mógł w każdej chwili eksplodować. Ich to jednak nie powstrzymało. Odwagę i męstwo obu funkcjonariuszy docenili komendant wojewódzki i komendant powiatowy policji. Dzielni policjanci otrzymali listy pochwalne i specjalne premie finansowe.

Do wypadku, przy którym policjanci wykazali się godnym naśladowania bohaterstwem i poświęceniem, doszło 28 września na skrzyżowaniu dróg Zgorzelec - Bogatynia - Zawidów w miejscowości Koźmin. Zderzyły się tam ze sobą osobowe ford i skoda.

Pojazdy w wyniku kraksy sczepiły się na drodze. Policjanci, którzy pierwsi pojawili się na miejscu wypadku, rozłączyli auta, odciągając jedno z nich. W pewnym momencie wnętrze jednego z samochodów zaczęło się palić, a w środku znajdował się wciąż kierowca, który nie mógł samodzielnie wydostać się z kabiny. Jeden z policjantów, mimo groźby wybuchu, wszedł od tyłu do wnętrza pojazdu, odciągnął fotel kierowcy, wypiął rannego z pasów bezpieczeństwa i wyciągnął go z auta. Samochód doszczętnie spłonął. Gdyby nie szybka pomoc policjantów, kierowca nie wyszedłby cało z wpadku. Niestety, w wypadku zginęła jedna osoba, dwie zostały ranne.

W akcji ratunkowej pomagał także Bartosz Wasilewski, sędzia zgorzeleckiego Sądu Rejonowego, który przejeżdżał tą trasą.
Dariusz Cyburt jest policjantem od 14 lat, pracuje w sekcji kryminalnej KPP w Zgorzelcu. Jego kolega Piotr Strykowski nosi mundur od 8 lat. Jest dzielnicowym. Zastępca komendanta wojewódzkiego policji we Wrocławiu insp. Bogdan Zuba podkreślił zaangażowanie i ofiarność obu policjantów. Komendant powiatowy policji w Zgorzelcu insp. Marek Kazimierczak docenił wierność ślubowaniu, jakie złożyli wstępując do policji.