Policyjny pościg na Woli. Nie zatrzymał się do kontroli, trafił do aresztu

W piątek 8 czerwca w godzinach porannych funkcjonariusze wolskiej komendy jak co dzień patrolowali ulice. Kiedy podjęli próbę kontroli drogowej, kierujący pojazdem marki Daewoo zignorował ich polecenie. Policjanci ruszyli w pościg. Za pomocą syren i lamp wyraźnie sygnalizowali kierowcy, by ten się zatrzymał. Jego zamiary nie pokrywały się z żądaniami mundurowych, kontynuował brawurową ucieczkę nie bacząc na przepisy ruchu drogowego. W końcu zatrzymał pojazd, jednak nie po to, by okazać skruchę za swoje przewinienia i poddać się. Ścigany próbował wysiąść z auta, policjanci zauważając to natychmiast do niego podbiegli, aby odciąć mu drogę dalszej ucieczki.

Po zatrzymaniu mężczyzny okazało się, że ma cofnięte uprawnienia do kierowania pojazdami, a w dodatku jest poszukiwany aż trzema listami gończymi. Sprawa została przekazana do dochodzeniówki. Funkcjonariusze wydziału dochodzeniowo-śledczego gromadzą materiał dowodowy dotyczący nie wykonania poleceń policjantów, a także kierowania pojazdem bez odpowiednich uprawnień. 33 letni Andrzej N. trafił do policyjnej celi, a stamtąd do zakładu karnego, w którym spędzi co najmniej najbliższe dwa lata.