Polonia Warszawa w sobotę rozpocznie rundę wiosenną III ligi, gdzie będzie starała się odrobić 7 - punktową stratę do prowadzącego Sokoła Aleksandrów. Piłkarze Krzysztofa Chrobaka pojadą na stadion w Sulejówku, gdzie zmierzą się z lokalną Victorią. Rywale Czarnych Koszul zajmują obecnie 16. miejsce w tabeli i będą walczyli w nadchodzących tygodniach o utrzymanie w rozgrywkach.
Przed laty Dariusz Dźwigała reprezentował barwy Polonii Warszawa zarówno jako piłkarz i jako trener. W koszulce warszawskiego klubu rozegrał ponad 200 spotkań i strzelił 34 bramki. Jako trener uratował drużynę przed spadkiem z III ligi w 2014 roku.
Polonia Warszawa - Victoria Sulejówek to jednak starcie dużo ciekawsze dla Dźwigały niż mogłoby się wydawać. Pod koniec swojej kariery były trener m.in. Wisły Płock reprezentował barwy Victorii i nawet udało mu się zagrać w jednym meczu ze swoim synem Janem, który do dziś reprezentuje barwy klubu z Sulejówka.
Jak wspomina Pan swój czas z Polonią?
Z Polonią zacząłem swoją przygodę z seniorską piłką i dwa razy do niej wracałem. Miałem okazję być kapitanem zespołu i grać z fajnymi piłkarzami. Jako trener udało nam się utrzymać w III lidze remisując między innymi z Radomiakiem, który awansował do II ligi.
Napastnik Polonii Warszawa Bartosz Wiśniewski: "Widzimy się w Sulejówku!"
Jak ocenia Pan szansę Polonii na awans do II ligi?
Polonia personalnie na starcie sezonu była moim zdaniem najlepszą drużyną w III lidze. Niestety przez problemy organizacyjno - finansowe trochę się to zmieniło. Poza epizodem, gdy prezesem był Józef Wojciechowski, to nad klubem ciąży jakieś fatum. Mimo to uważam, że Polonia może powalczyć z Sokołem o awans do II ligi.
Grał Pan też w Victorii Sulejówek, gdzie obecnie gra Pana syn Jan. Jak wspomina Pan ten klub?
Na boisku to bardziej byłem niż grałem. Lata już nie były te, ale fajnie było wykorzystać doświadczenie w starciu z seniorami. W Victorii również trenowałem, gdzie po słabej pierwszej rundzie udało nam się mieć najlepszy bilans w samej rundzie wiosennej. Mieszkam niedaleko Sulejówka i jest on mi bliski. Prowadziłem tam również zajęcia indywidualne z dziećmi, znam wszystkich ludzi, trenerów, prezesa i jak mam możliwość to jeżdżę na mecze Janka i Victorii.
W sobotę serce będzie rozdarte czy jednak wybór łatwiejszy niż się wydaje?
Nie ma co ukrywać - będę kibicował synowi. Też tam trenowałem i obecnie walczą o utrzymanie w III lidze. Obu klubom życzę jednak jak najlepiej.
Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?