Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Polska - Egipt 3:0

Leszek Jaźwiecki
W ostatnim swoim meczu w Pucharze Wielkich Mistrzów, który rozegrany został w Japonii, polscy siatkarze pokonali bez problemu Egipt i ostatecznie zajęli czwarte miejsce. Triumfowała, już po raz trzeci, z kompletem zwycięstw Brazylia, drugie miejsce zajęła Kuba, a trzecie Japonia.

- Mogliśmy być na podium, ale to nie był turniej naszego życia - zapewnia jeden z liderów polskiego zespołu Bartosz Kurek. - Graliśmy gorzej niż kilka miesięcy wcześniej. Dobrze, że przynajmniej na koniec odnieśliśmy dwa zwycięstwa.

Nasi siatkarze nie wracają z dalekiej Japonii z pustymi rękami. Za czwarte miejsce otrzymali 100 tysięcy dolarów, zwycięzcy zainkasowali trzy razy tyle. W klasyfikacjach indywidualnych najwyżej, na drugim miejscu, uplasowali się Grzegorz Łomacz (rozgrywający), i Michał Bąkiewicz (przyjmujący).

Mistrzowie Europy wygrali jedynie dwa mecze, z Iranem i Egiptem. Szczególnie szkoda przegranego pierwszego meczu z Japonią.

- W normalnej naszej dyspozycji to spotkanie powinniśmy wygrać. Nie byliśmy jednak w formie i nie można tej porażki, a także następnych, tłumaczyć zmęczeniem. Prezentowaliśmy się po prostu kiepsko - nie ukrywa Kurek.

Trener Daniel Castellani przed wyjazdem nie obiecywał zwycięstwa, jednak zapowiadał, że mocno liczy na podium, a każde inne rozwiązanie uzna za porażkę.

- Liczyliśmy na trójkę i była ona bardzo blisko - uważa selekcjoner. - Zagraliśmy w Japonii z marszu, bez większego przygotowania do tej prestiżowej imprezy. Nie mam do nikogo pretensji, każdy dał z siebie wszystko. na tyle było nas stać - dodał.

Zespoły Brazylii i Kuby były poza zasięgiem. Ci pierwsi, mistrzowie świata, jeszcze raz pokazali, że pokonanie ich to, nie tylko dla Polaków, daleka melodia przyszłości. Na tle rywali imponują perfekcyjnym przygotowaniem fizycznym i taktycznym.


Polska - Egipt 3:0 (25:19, 25:18,25:19)
Polska Łomacz, Jarosz, Kurek, Bąkiewicz, Możdżonek, Pliński, Gacek (libero) oraz Nowakowski, Ruciak, Woicki
Egipt Abdalla Ahmed, Abdelhay, Abdel Latif , Youssef, Atia, Badawy, Alaydy (libero) oraz Elshikh, Afifi, Gabal

Pozostałe wyniki Kuba - Iran 3:1 (25:14, 25:22, 15:25, 25:15), Brazylia - Japonia 3:0 (25:12, 26:24, 25:22).

1. Brazylia 5 10 15:3

2. Kuba 5 9 14:7

3. Japonia 5 8 9:11

4. Polska 5 7 9:10

5. Iran 5 6 8:14

6. Egipt 5 5 5:15

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

"Szpila" i "Tiger" znowu spełniają marzenia

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na warszawa.naszemiasto.pl Nasze Miasto