Polska potentatem w nielegalnej produkcji amfetaminy. Raport o narkotykach

Taki wniosek zawarto w raporcie dotyczącym narkotyków na świecie. Także spożycie amfetaminy w naszym kraju należy do najwyższych w Europie. Mimo tego z badań prowadzonych przez Biuro ds. Narkomanii przy Ministerstwie Zdrowia wynika, że po raz pierwszy od wielu lat w Polsce został zahamowany ogólny wzrost spożycia narkotyków.

Więcej amfetaminy produkują w Europie tylko Holendrzy, ale to nasza amfetamina cieszy się największym powodzeniem na świecie, gdyż jest najczystsza. W zeszłym roku zlikwidowano w Polsce 21 nielegalnych laboratoriów produkujących ten narkotyk. Z danych policyjnych wynika, że likwidacja tak wielu producentów narkotyku nie ma wpływu na jego cenę. Oznacza to, że liczba niewykrytych laboratoriów nadal pozostaje duża.

– To wręcz niesamowite, że pracujący w piwnicach i stodołach polscy chemicy potrafią wyprodukować najczystszą, niemal stuprocentową, amfetaminę na świecie. Nikt inny tego nie potrafi – przyznał wczoraj Rafał Łysakowski, szef Wydziału do Zwalczania Zorganizowanej Przestępczości Narkotykowej, Centralnego Biura Śledczego Komendy Głównej Policji, podczas wczorajszej prezentacji raportu INCB - Międzynarodowego Organu Kontroli Środków Odurzających, współpracującego z ONZ. Polska amfetamina ma bardzo dobrą opinię nie tylko w Skandynawii, dokąd jest przemycana na dużą skalę, ale też w Tokio czy Moskwie. Policja ocenia, że około 60 do 80 proc. produkcji trafia na eksport.

W ubiegłym roku policja przechwyciła w Polsce 308 kg amfetaminy, a także 200 kg marihuany, 18 kg haszyszu, 13 kg kokainy, 41 kg heroiny i ponad 480 tys. tabletek ekstazy. W sumie w zeszłym roku w Polsce popełniono 67 tys. przestępstw narkotykowych, zatrzymano ponad 28 tys. podejrzanych oraz 3626 osób nieletnich. Około 450 przestępstw dotyczyło produkcji narkotyków, 640 – przemytu, 2800 - wprowadzenia do obrotu oraz ponad 30 tysięcy – ich posiadania.

Nie są to małe ilości, jednak w Polsce można mówić o „stabilizacji spożycia narkotyków z tendencją do spadku”, uważa Piotr Jabłoński, dyrektor Biura ds. Narkomanii w Ministerstwie Zdrowia. – Może to świadczyć o zmianach w kulturowym modelu używaniu środków odurzających. Narkotyk już tak nie nobilituje biorącego, jak kiedyś. Powoli staje się niemodny. Jest to powód do lekkiego optymizmu, który jednak nie powinien nas usypiać – mówi Jabłoński.

Inne przyczyny zmniejszenia spożycia narkotyków to efekty zmian w prawie, działań policji i innych instytucji. W ich wyniku dostęp do narkotyków stał się trudniejszy, co potwierdzają nie tylko policyjne statystyki, ale także badania prowadzone na młodzieży.

Wynika z nich, że w ciągu 30 dni przed anonimowym badaniem po marihuanę sięgnęło ponad cztery procent piętnasto- i szesnastolatków (odpowiedź na to pytanie uznaje się w polskich badaniach jako jeden z najważniejszych wskaźnik użycia narkotyków). W grupie młodzieży o klasę starszej, w wieku 17-18 lat, jest to już ponad dziesięć procent. Natomiast po amfetaminę w tym samym okresie sięgnęło odpowiednio 1,1 proc. oraz 2,8 proc. młodych ludzi.