Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Polski Dzień Przytulania

Marcin Hołubowicz
Przemysław Wronecki
24 czerwca obchodzony jest Polski Dzień Przytulania. Na wrocławskim Rynku wszyscy chętni mogli dostawać i rozdawać darmowe uściski. A my namawiamy, żeby okazję do przytulania znaleźć każdego dnia w roku i pytamy wrocławian, gdzie i kiedy lubią się przytulać.

Polskie święto przytulania obchodzone jest po raz piąty. Ale to nie jest nasz pomysł. Idea darmowych uścisków rozdawanych na ulicy pochodzi z Australii.

Artysta Juan Mann przeprowadził pierwszą akcję „Free Hugs” w 2004 r. na ulicach Sydney. Film pokazujący jak Mann prowokuje przechodniów do okazywania sobie sympatii został umieszczony w sieci i do dziś na kanale YouTube został odtworzony prawie 75 milionów razy! Artysta zyskał naśladowców na całym świecie, także w Polsce.

Dlaczego ludzie czerpią taką radość z przytulania? Naukowcy udowodnili, że za odczuwanie przyjemności i poprawę naszego nastroju odpowiedzialne są endorfiny, czyli związki chemiczne wydzielane przez ludzki mózg. W chwili, kiedy ktoś nas przytula, wszystkie one uwalniają się i odczuwamy pozytywne wibracje. Przytulanie pobudza, podwyższa poziom naszej samoakceptacji, pomaga walczyć z depresją, ułatwia zasypianie. Sprawia, że jesteśmy zrelaksowani i chętniej podejmujemy nowe wyzwania.

Przytulanie wydłuża nasze życie, zażegnuje konflikty i rozładowuje napięcia pomiędzy ludźmi. Dzieci przytulają się do swoich rodziców, ponieważ wtedy mają poczucie bezpieczeństwa. Zakochani okazują w ten sposób swoje uczucia i przywiązanie, ale i kibice sportowi potrafią się porządnie uścisnąć, gdy chcą wyrazić radość z wygranej swojego ukochanego klubu lub smutek towarzyszący znanej przyśpiewce „Polacy, nic się nie stało!”.

Sprawdziliśmy, czy wrocławianie lubią się przytulać i w jakich miejscach w naszym mieście przytulanie jest najprzyjemniejsze.

Zobacz: Wrocław: Przytulanie w Rynku (ZDJĘCIA)

Wiele osób lubi się przytulać. Polacy nie są w tym przypadku wyjątkiem. Mimo że w relacjach zawodowych zachowujemy raczej większy dystans niż chociażby Amerykanie, to przy spotkaniach towarzyskich lub rodzinnych stajemy się dużo bardziej wylewni.

Przytulamy się zarówno w wesołych, jak i smutnych chwilach. Co prawda, upały raczej zniechęcają do częstych uścisków, jednak okazuje się, że nam to zupełnie nie przeszkadza.

Spytaliśmy wrocławian, czy często się przytulają? Gdzie we Wrocławiu są miejsca, w których każdemu chce się mocno kogoś uścisnąć?

- Każda okazja jest dobra – twierdzi Malwina Nowak, studentka Uniwersytetu Ekonomicznego. – Mój chłopak na szczęście jest bardzo „przytulaśny”. Nasze ulubione miejsca? Trudno byłoby wymienić wszystkie – dodaje z uśmiechem.

Najczęściej w odpowiedziach wrocławian pojawiają się jednak: parki, Pergola przy Hali Ludowej, Ostrów Tumski, Rynek, kina i dyskoteki. Młodzież wybiera często ławeczki i siedziska w galeriach handlowych.

Tradycyjnymi miejscami są także dworzec kolejowy i hala odlotów na lotnisku. Tam ze smutkiem żegnamy naszych bliskich, którzy wybierają się w podróż, ale też i z radością wpadamy sobie w objęcia z tymi, którzy wracają.
Nie każdy jednak lubi się przytulać publicznie.

- Zdecydowanie wolę się przytulać w domu – twierdzi Anna Mieczyk. – Na mieście czuję się jakoś mniej komfortowo, mam wrażenie, że wszyscy mnie obserwują. Oczywiście zdarza mi się łamać zasady, gdy spacerujemy z mężem po naszym ulubionym Parku Szczytnickim, albo gdy wybieramy się do Ogrodu Japońskiego.

Każdy z nas inaczej wyraża uczucia. Niektórzy są bardziej wylewni, inni zachowują pewną powściągliwość. Jednak warto docenić to, jak przytulanie wpływa na nasze samopoczucie.
– Jesteśmy pozytywnie nastawieni do życia, do naszych obowiązków, do innych ludzi – mówi Malwina Szczygłowska, psycholog kliniczny. - Kiedy przytulimy się rano do ukochanej osoby, nasz dzień rozpoczyna się przyjemnie i wszystko wychodzi nam lepiej. Bliskość pomiędzy dwiema osobami wyzwala dobre emocje, eliminuje stres, zmniejsza prawdopodobieństwo zachorowania na choroby somatyczne i depresję. Mocne przytulanie wyzwala endorfiny, czyli tzw. hormony szczęścia. Nasze serce zaczyna szybciej bić, ponieważ zwiększa się krążenie krwi w organizmie i stajemy się bardzo pobudzeni – dodaje.

Można zatem wysnuć wniosek, że przytulanie wydłuża nam życie. Na pewno również zażegnuje konflikty i rozładowuje napięcia pomiędzy ludźmi.
Dzieci przytulają się do swoich rodziców, ponieważ wtedy mają poczucie bezpieczeństwa.
Zakochani pokazują w ten sposób swoje uczucia i przywiązanie.

Ale i kibice potrafią się porządnie uścisnąć, gdy chcą wyrazić radość z wygranej swojego ukochanego klubu lub smutek towarzyszący przyśpiewce „Polacy, nic się nie stało!”.

od 12 lat
Wideo

Wybory samorządowe 2024 - II tura

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na wroclaw.naszemiasto.pl Nasze Miasto