Polubmy ich na Facebooku. Andrzej Piaseczny mocno wspiera organizację poszukującą zaginionych

„Są grupy powstałe tylko w tym celu, aby pomóc, kiedy ktoś bliski zaginie. Nie czekają na mitycznych 48 godzin na wszczęcie akcji poszukiwawczej i wkładają w to całe serce" – pisze na swoim facebookowym profilu artysta.Zaginięcia są ważnym problemem społecznym. Ze statystyk wynika, że w 2012 roku na policję zgłoszono prawie 18 tysięcy takich przypadków. W województwie świętokrzyskim w zeszłym roku zaginęły 33 osoby. Odnalazło się 26.Jak to działa? Jeśli ktoś informuje grupę o zaginięciu bliskiej osoby, zespół jest niemal od razu gotowy do wyjazdu. Ochotnicze Pogotowie Ratunkowe działa na terenie całej Polski, ze szczególnym uwzględnieniem województwa pomorskiego. Pomoc w poszukiwaniach jest bezpłatna i co ważne, szybka.Grupa powstała w 2001 roku. Ma podpisane umowy o współpracy z policją, strażą miejską, Państwową Strażą Pożarną, które wspiera w działaniach poszukiwawczych. Członkowie stowarzyszenia to ochotnicy i pasjonaci, którzy na szkolenia przeznaczają prywatne fundusze, udostępniają swój sprzęt, a przewodnicy psów utrzymują zwierzęta w dobrej kondycji. Finanse na działalność są uzyskiwane od sponsorów, ze składek członkowskich, datków i z zabezpieczeń medycznych imprez plenerowych.