Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Pomnik Bitwy Warszawskiej miał powstać w zeszłym roku. Będzie najszybciej w 2023. Budowa wciąż nie ruszyła

Piotr Wróblewski
Piotr Wróblewski
Pomnik Bitwy Warszawskiej miał stanąć na Placu na Rozdrożu. Miał być gotowy na stulecie bitwy – 15 sierpnia 2020 roku. Ponad rok po tym terminie prace wciąż się nie rozpoczęły. Niedawno unieważniono ważny przetarg. Budowa stanęła pod znakiem zapytania?

W lipcu 2019 Rada Warszawy zadecydowała, że stulecie Bitwy Warszawskiej zostanie upamiętnione pomnikiem. Wyznaczono reprezentacyjne miejsce – Plac na Rozdrożu, a nawet ustalono budżet. Następnie – ponad podziałami – do pomysłu włączyło się ministerstwo kultury, a konkretniej Biuro Programu „Niepodległa”.

W lutym 2020 roku wybrało projektantów – uznaną pracownię Nizio Design International, która wcześniej przygotowała m. in. Muzeum Powstania Warszawskiego czy Muzeum POLIN. „Koncepcja zakłada powstanie monumentalnego obelisku, dla którego ramy urbanistyczne tworzy gwiaździsty układ warszawskiego Placu na Rozdrożu. Forma pomnika przywodzi na myśl wskazówkę wielkiego zegara słonecznego. Zatopiony w zieleni monument z gwiaździstą fontanną zostanie wykonany z betonu architektonicznego o strukturze kamienia” - tak architekci piszą o swojej koncepcji pomnika. To jedna z ostatnich informacji na temat inwestycji.

Pomnik Bitwy Warszawskiej miał powstać w zeszłym roku. Będzi...

Co dalej z pomnikiem Bitwy Warszawskiej? Prace wciąż nie ruszyły

Jeszcze wiosną minister kultury – Piotr Gliński przyznał, że pomnik nie powstanie na stulecie bitwy. Wtedy okazało się, że po negocjacjach z projektantem jego wysokość podwyższono z 23 na 36 metrów. Zdecydowano się także na przebudowę okolicy w której stanie monument. Miasto zarezerwowało na budowę 3 mln zł. Resztę miało dorzucić ministerstwo. Jak mówił minister Gliński, koszt budowy wyniesie kilkanaście milionów złotych.

Jednak od tego czasu nie widać nawet prac przygotowawczych na Plac na Rozdrożu. - Obecnie Biuro Programu Niepodległa jest po przetargu na wykonanie dokumentacji projektowej pomnika. Zgłosił się tylko jeden oferent (pracownia, która przygotowywała koncepcję pomnika). Zaproponowana cena (ok. 1,5 mln zł) znacząco przekracza kwotę, jaką zamawiający zamierzał przeznaczyć na sfinansowanie zadania (ok. 700 tys. zł). W konsekwencji tego BPN unieważniło przetarg – tłumaczy nam Małgorzata Gajewska ze Stołecznego Zarządu Rozbudowy Miasta.

Koperty w przetargu otwarto na początku października 2021 roku.

„W przedmiotowym postępowaniu kwota jaką Zamawiający zamierzał przeznaczyć na sfinansowanie zamówienia wynosi 707 250,00 zł, natomiast jedyna złożona w postępowaniu oferta opiewa na kwotę 1 466 448,85 zł. Zamawiający nie może zwiększyć kwoty jaką zamierzał przeznaczyć na sfinansowanie zamówienia. Powyższe okoliczności powodują, iż zaistniała przesłanka obligująca Zamawiającego do unieważnienia postępowania” – napisał Wojciech Kirejczyk, Zastępca Dyrektora Biura Programu „Niepodległa”.

Pomnik dopiero w 2023 roku? Wszystko zależy od przetargów

Jak udało nam się ustalić, miasto przed rozpoczęciem budowy pomnika musi wzmocnić kolektor kanalizacyjny, znajdujący się tuż nad planowanym monumentem. W tym celu trzeba ogłosić przetarg, którego również nie ma. - Będzie to możliwe dopiero po uzyskaniu danych dotyczących posadowienia pomnika. BPN zadeklarowało, że w terminie do trzech miesięcy po podpisaniu umowy na projekt budowy pomnika przekaże miastu dane dotyczące posadowienia. Po ich uzyskaniu SZRM będzie potrzebował ośmiu miesięcy na wzmocnienie kanału – tłumaczy Małgorzata Gajewska.

Jak ustaliliśmy, miasto i ministerstwo podzieliły się zadaniami. Wszystko to, co nad ziemią zbudować ma ministerstwo, natomiast miasto odpowiada za przebudowę instalacji podziemnych. - Pewne zaszłości historyczne, tj. wzmocnienie zabytkowego kanału burzowego, wymusiły na nas zmianę koncepcji - tłumaczy nam Kamil Wnuk, z "Niepodległej". Jak tłumaczy w rozmowie z nami, w ciągu ostatniego roku robiono analizy oraz wystąpiono o warunki zabudowy. Samo pozwolenie na budowę zostanie wydane dopiero po przebudowie kanału burzowego. Ale wcześniej trzeba jeszcze rozpisać ponowny przetarg na dokumentację. - Chcemy to zrobić jak najszybciej. W tym miesiącu, a najpóźniej w następnym - słyszymy.

- Mam nadzieję, że w przyszłym roku uda się zrealizować zabezpieczenie kanału, tak żebyśmy mogli zacząć postępowanie na wykonawcę prac w 2022 roku - mówi Kamil Wnuk. W rozmowie z nami nie chciał jednak podać szacowanego terminu rozpoczęcia budowy pomnika.

Podsumowując, nawet jeżeli Biuro Programu „Niepodległa” wybierze projektanta jeszcze w tym roku, na pomnik sporo poczekamy. Po podpisaniu umowy z projektantami potrzeba niemal roku, by zacząć właściwie prace (trzy miesiące oczekiwania na dokumenty oraz osiem miesięcy na wzmocnienie kanału). A sama budowa pomnika, wraz z ogłoszeniem przetargu, może zająć drugie tyle. Oznacza to, że Pomnik Bitwy Warszawskiej, zamiast w połowie 2020 roku, może powstać najwcześniej na koniec 2023 roku. I to pod warunkiem, że uda się szybko ogłaszać kolejne trzy przetargi: na projekt, na wzmocnienie kolektora i na samą budowę monumentu.

od 12 lat
Wideo

Wybory samorządowe 2024 - II tura

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na warszawa.naszemiasto.pl Nasze Miasto