Beata Gosiewska, wdowa po Przemysławie Gosiewskim, określa obelisk koszmarem. - Jest brzydki, tandetny i ohydny. Za każdym razem, gdy jestem na cmentarzu, nie mogę na niego patrzeć. To pomnik władz, a nie ofiar katastrofy - kwituje.
Temat pomnika, który miałby stanąć w centrum Warszawy, pozostaje więc wciąż aktualny. Prezydent Bronisław Komorowski wspominał niedawno, że skłania się ku propozycji hospicjum dla dzieci noszącego imię wszystkich 96 ofiar katastrofy smoleńskiej. Tydzień temu Radosław Sikorski rzucił pomysł stworzenia monumentu z wraku Tu-154.
Jednak obrońcy krzyża wciąż obstają przy swoim. Andrzej Melak, brat zmarłego Stefana Melaka, współzałożyciel Stowarzyszenia Katyń 2010, podkreśla, że wbrew pozorom starania o obelisk przed Pałacem Prezydenckim nie ucichły. - Tworzymy projekty i cały czas czekamy, aż władze łaskawie nam odpowiedzą. Choć wiemy, że tak naprawdę nie możemy na nie liczyć. Zapytany o pomnik na Powązkach odpowiada: - To budowla stworzona z bizantyjskim przepychem. Nie powinno jej tam być, wystarczyłby prosty krzyż i nagrobki.
Gosiewska też chce pomnika na Krakowskim Przedmieściu. - Będziemy czekali, aż do władzy dojdą ludzie, którzy nas wesprą - komentuje.
Wybory samorządowe 2024 - II tura
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?