- Ubodzy są sami sobie winni?- To jeden ze sposobów wyjaśnienia: ubogi jest ubogi tylko dlatego, że jest leniwy, wygodny, uzależniony od pomocy, uważa, że nie ma na nic wpływu - no to po co ma coś robić? Lepiej „uwiesić się" na pomocy społecznej. Podobnie zresztą twierdzili ankietowani w naszych badaniach - ci, którym się powiodło. Kolejna koncepcja mówi, że to inni są winni, władza, cały świat. Można znaleźć pewne cechy wspólne w biografiach ludzi ubogich, np. bieda od dzieciństwa, uzależnienie od pomocy czy zbyt wczesne małżeństwo i rodzicielstwo, a co za tym idzie - za krótki pobyt w szkole. To taka biografia „z pieluch w pieluchy".Zobacz też: Przystanek Woodstock 2014 - program, koncerty, goście - A jak jest w Lubuskiem?- Z badań „Życie Lubuszan" wynika, że nie czujemy się ludźmi ubogimi. Mamy świadomość, że standard życia jest nieco niższy niż w kraju, że mniej zarabiamy, ale cenimy sobie spokój, jaki mamy. Dzisiaj kolejne raporty i dane z tego roku wskazują, że jesteśmy w gronie najmniej zadowolonych regionów.- Skąd ta zmiana?- Być może stajemy się coraz bardziej wymagającym społeczeństwem - to, co zadowalało nas dwa temu, dziś nie do końca nas satysfakcjonuje.- A może razi nas, że w Brandenburgii, jednym z biedniejszych landów, Niemiec wydaje miesięcznie 1.013 euro, a Lubuszanin 1.007 złotych?- Być może, bo z jednej strony, lokalnie, u sąsiada z klatki schodowej nie jest wyraźnie lepiej, ale gdy przyjrzymy się sytuacji za miedzą, chcielibyśmy poprawy.- Podczas wtorkowej debaty u wojewody podkreślał pan, że pomoc państwa idzie w złym kierunku - zasiłki dla bezrobotnych utrwalają bezrobocie, a zasiłki dla rodzin zwiększają liczbę wspieranych rodzin...- To nie tylko moja teza. Chciałem zaapelować tutaj o szukanie sposobów aktywnych form działania, wspierania: bezrobotnego należy wyposażyć w pewne umiejętności, np. szukania pracy czy przedsiębiorcze. Ludzie muszą wziąć się w garść.- Tymczasem z roku na rok wzrasta kwota przeznaczana na pomoc społeczną. W ubiegłym roku w Lubuskiem było to już 505 mln zł, a w Gorzowie 75 mln zł. To są pieniądze wyrzucone w błoto?- Na pewno nie, ludzie muszą czymś się żywić. Znam osoby, które chodzą pieszo, bo nie mają na bilet, dla których 5 zł to poważna kwota - nie myślą nawet o gazecie czy kinie. Im trzeba pomóc, ale przede wszystkim w uruchomieniu mocy, jaką w sobie mają. Wie pan, jaki to wysiłek dla trwale bezrobotnego wstać rano? Jeśli będziemy ciągle dawali od pierwszego do pierwszego, nigdy nie wyjdzie z biedy.- Najwyższe wskaźniki ubóstwa w Lubuskiem dotyczą powiatu strzelecko-drezdeneckiego, najniższe Gorzowa i Zielonej Góry. Tak samo jest z danymi o bezrobociu. W Gorzowie to nieco ponad 9 proc. Nie jest tak źle?- Dwie lubuskie stolice - Gorzów i Zielona Góra - to jedynie 250 tys. mieszkańców. Pozostali są rozsiani, nie ma innych centrów. Warto przeanalizować województwo z punktu widzenia demograficzno-kulturowego. Ludzi wciąż ubywa, społeczeństwo się starzeje. Kto wie, czy nie zostaje ten średni garnitur.
Widowiskowy egzamin dla policyjnych wierzchowców
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?