Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Pomogła niedosłyszącej samotnej sąsiadce

Redakcja
KPP Inowrocław
"Ratunku, nie mogę otworzyć drzwi, połamałam nogi" – tak wołała o pomoc w jednym z bloków niedosłysząca kobieta. Jej stłumiony głos usłyszała jedna z sąsiadek, która wezwała skutecznie służby ratownicze.

To był jeden z tych ciepłych i dusznych wieczorów, kiedy to w niedzielę wiele osób zasiadło przed telewizorami, by obejrzeć finał mistrzostw świata w piłce nożnej. Nikt z mieszkańców jednej z klatek bloku przy ul. 59 Pułku Piechoty, będącego pod zarządem Kujawskiej Spółdzielni Mieszkaniowej, nie sądził wówczas, że w wieczór ten rozegrają się wydarzenia związane z walką o życie. Było około godz. 21.00 kiedy to jedna z sąsiadek usłyszała pukanie dochodzące z klatki i jakby wołanie „ratunku". Początkowo sądziła, że jej się to wydaje, ale myśl, że ktoś może faktycznie potrzebować pomocy, nie dawała kobiecie spokoju. Wyszła zatem na klatkę i nasłuchiwała. Wkrótce pukanie powtórzyło się jeszcze raz i jeszcze raz, a dobiegający zza ściany damski głos wyraźnie wzywał ratunku. Sąsiadka była już wtedy pewna, że pomocy potrzebuje kobieta z tego samego pierwszego piętra. Nie było możliwe wejście do jej mieszkania, bo drzwi były zamknięte od środka. Dlatego sąsiadka natychmiast postanowiła wykręcić numer alarmowy 112. W rezultacie niemal natychmiast pod klatkę podjechała Policja, Pogotowie i Straż Pożarna. Rozpoczęła się walka z czasem.- Mundurowi sprawdzili w jaki sposób można dostać się do mieszkania na pierwszym piętrze. Dowiedzieli się też, że odwiedza je co jakiś czas 80 letnia niedosłysząca pani. Można się z nią z reguły porozumieć wtedy, gdy widzi rozmówcę, bo wtedy czyta z ruchu warg. To było jednak w tym momencie niemożliwe. Wszystko wskazywało na to, że jej właśnie coś się w domu stało. Strażacy „pokonali" zamek w drzwiach i służby weszły do środka - informuje Izabella Drobniecka z inowrocławskiej policji.  Na podłodze korytarza leżała starsza kobieta. Ratownicy medyczni podejrzewali u niej złamanie nogi. Biorąc pod uwagę to, że kobieta w zamkniętym mieszkaniu przebywała drugą dobę oraz ówczesną pogodę, groziło jej także odwodnienie. Poszkodowana została przewieziona do szpitala, a diagnoza wykazała złamanie nogi na wysokości uda. Konieczne była natychmiastowa operacja 80 latki.Cała historia zakończyła się szczęśliwie dzięki reakcji pani Pauliny Zielińskiej, która była dociekliwa i dokładnie sprawdziła źródło wzywania pomocy. Strach pomyśleć co by się stało, gdyby sąsiadka nie wykazała się czujnością. Insp. Wiesław Dzierbicki Komendant Powiatowy Policji w Inowrocławiu wraz z Panem Janem Gapskim Dyrektorem Kujawskiej Spółdzielni Mieszkaniowej w Inowroclawiu, 27 letnią kobietę wyróżnili za czyn, który niewątpliwie uratował ludzkie życie. Komendant i Dyrektor Spółdzielni wręczyli kobiecie list gratulacyjny i upominki.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wielki Piątek u Ewangelików. Opowiada bp Marcin Hintz

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na warszawa.naszemiasto.pl Nasze Miasto