Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Pomorzu grozi sanitarny paraliż?

Maria Sowisło, (AT)
Zgodnie z zapisami ustawy, która zacznie obowiązywać od przyszłego roku, w powiatowych stacjach sanitarno-epidemiologicznych będą mogły działać tylko laboratoria mikrobiologiczne, które posiadają akredytację. Na Pomorzu jest ich zaledwie sześć.

Oznacza to dla mieszkańca m.in. powiatu chojnickiego, że chcąc wykonać badania kału będzie musiał dojechać do najbliższej stacji z akredytowanym laboratorium. Często jest ona oddalona o ponad 60 kilometrów. Taka odległość dzieli Chojnice od Starogardu Gdańskiego. O tym, jak duży jest to problem może świadczyć fakt, że tylko w Chojnicach laboratorium wykonywało badania kału dla ponad tysiąca osób rocznie.

Część stacji stara się już o akredytację, jednak jest to proces długi i bardzo kosztowny.
- Jesteśmy dopiero na etapie tworzenia swojego laboratorium - mówi Tadeusz Dębski, dyrektor PSSE w Człuchowie.- Liczymy na vacatio legis, czyli czas na wdrożenie nowych przepisów ze strony ministerstwa. Zgłosiliśmy już w ministerstwie akces do akredytacji. Jesteśmy na półmetku.

Powiatowe stacje w Wejherowie i Kwidzynie czekają już na stosowny dokument akredytacyjny. Nawet jeśli stacje otrzymają na swoje laboratoria akredytację, wcale nie oznacza to, że będą mogły funkcjonować. Zgodnie z ustawą, pracować w laboratorium może osoba z wykształceniem wyższym diagnostycznym i specjalizacją drugiego stopnia. Takich osób na rynku pracy jest bardzo mało.

- W chwili obecnej zatrudniamy diagnostę z pierwszym stopniem specjalizacji - mówi Maria Szróbka, dyrektor PSSE w Słupsku. - Do ministerstwa trafiły już jednak dokumenty z prośbą o zaliczenie stażu i możliwość przystąpienia do egzaminu w przyspieszonym trybie, czyli z pominięciem kursu.

Niektórzy dyrektorzy powiatowych stacji liczą na wydłużenie terminu wejścia w życie ustawy.
- Z nieoficjalnych informacji wynika, że jeszcze w tym roku ukaże się nowe rozporządzenie, które wydłuży okres, w którym laboratoria będą mogły działać bez specjalisty drugiego stopnia do 2012 roku - mówi Wanda Kotecka, dyrektor PSSE w Wejherowie.

Sprawy zamykania laboratoriów i problemów ze specjalistami stara się nie demonizować Wojewódzka Stacja Sanitarno-Epidemiologiczna. Wręcz uspokaja.
- Wiemy o tym od roku. Powiadomiliśmy laboratoria - mówi Anna Obuchowska, rzecznik prasowy WSSE w Gdańsku. - Dążymy przecież do standardów europejskich. Pamiętajmy, że badania kału do celów pracowniczych nie są naszym zadaniem statutowym. Przez jakiś czas będzie problem, ale sytuacja się unormuje.

Rozmowa z Iwoną Zalewską, dyrektorem Powiatowej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej w Chojnicach

Dlaczego chojnicka stacja nie starała się o akredytację laboratorium?
To jest bardzo złożony problem. Pierwsza sprawa to budynek, w którym znajduje się nasza siedziba. Jest to kamienica i nie sposób stworzyć laboratorium na parterze ze względu na bariery architektoniczne. Zgodnie z ustawą laboratorium powinno się znajdować właśnie na parterze. Druga sprawa to pieniądze. Na dostosowanie laboratorium, zakup odpowiedniego sprzętu oraz sam proces akredytacyjny potrzebowalibyśmy około 200 tysięcy złotych. Od dłuższego czasu każdego roku mamy mniejszy o kilkanaście procent budżet.

Wiedzieliście dużo wcześniej, że wymogi dla laboratoriów ulegną zmianie. Nie można było tego procesu rozpocząć kilka lat temu?
Musiałabym przypomnieć trochę historii. Kiedy starostą był Janusz Palmowski, czyli siedem lat temu, staraliśmy się pozyskać parterowy budynek tuż przy szpitalu w Chojnicach. Z różnych powodów się nam to nie udało, głównie finansowych.

Co zatem od stycznia stanie się z pracownikami laboratorium?
To jest mój największy problem. Obecnie w laboratorium pracują cztery panie. Mają wykształcenie techniczne i po kilkadziesiąt lat stażu. Boję się, że mając ponad 50 lat nie znajdą szybko pracy. Nie uzyskały też jeszcze praw do wcześniejszych emerytur. Chcę wierzyć, że ten pesymistyczny scenariusz z wymogami dla laboratoriów i osób w nich zatrudnionych się nie sprawdzi.

6
Tyle sanepidów, w tym 5 powiatowych i wojewódzki, ma akredytowane laboratorium

36
Tylko tyle dni zostało na ewentualne przedłużenie czasu wejścia w życie ustawy

200 tys.
złotych może kosztować remont pomieszczeń laboratorium wraz z akredytacją

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na warszawa.naszemiasto.pl Nasze Miasto