Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Pompy huczą całą dobę

Redakcja
- Nie możemy odpocząć w dzień, ani spać w nocy - załamuje ręce Halina Laskowska, która przyszła po pomoc do Głosu.
- Nie możemy odpocząć w dzień, ani spać w nocy - załamuje ręce Halina Laskowska, która przyszła po pomoc do Głosu. Emila Chanczewska
Gmina Warnice. Lokatorzy jednego z mieszkań w Barnimie, sąsiadującego z kotłownią, skarżą się na uciążliwy hałas. Sprawą od roku zajmuje się sanepid, jak na razie bezskutecznie próbuje też rozwiązać ją spółdzielnia.

Halina Laskowska mieszka z mamą i siostrą, czasem też pomieszkuje z nimi brat. Domowy spokój zakłóca straszny huk pomp, dobiegający z piwnicy, w której jest kotłownia.- W domu są dwie chore osoby, z pierwszą grupą inwalidzką - mówi Halina Laskowska. - Od roku chodzę od drzwi do drzwi. Nawet w opiece zgłaszałam, w jakich warunkach mieszkają chore osoby. Policja odmówiła przyjazdu na interwencję. Dzielnicowy zachował się jak adwokat spółdzielni. Sanepid wyprasza mnie w czasie pomiarów. Nikt nie umie nam pomóc!Szczegółową, ciągnącą się od roku, historię batalii o spokój w mieszkaniu, opisał dla Głosu pyrzycki sanepid. Wynika z niej, że pierwszy pomiar hałasu przeprowadzono tam we wrześniu 2012 roku. Wykazał, że przekroczone są dopuszczalne normy. Spółdzielnia Mieszkaniowa "Barnim", do której należy kotłownia, zobowiązała się do wyciszenia hałasu. Pompy zostały wyremontowane. Kolejne pomiary sanepid wykonał listopadowej nocy. Ponownie wyszły przekroczone normy. Spółdzielnia do końca lutego 2013 r. zobowiązała się wymienić dławicę w pompie oraz wygłuszyć strop. Marcowe pomiary wykazały, że w mieszkaniu nadal panuje hałas przekraczający normy. Inspektor sanitarny upomniał spółdzielnię. Ta poinformowała, że do końca marca wyciszy strop. Kwietniowy pomiar pokazał, że w pokojach wciąż jest zbyt duży hałas. Spółdzielnia, która zasłania się ciężką sytuacją finansową, zaplanowała przegląd wszystkich pomp i ich naprawę w razie potrzeby. Chce też skonsultować wyciszenie pomieszczeń z fachowcem do spraw budownictwa. Ma to zrobić do końca września 2013 roku. Tymczasem pompa centralnego ogrzewania została wyłączona na lato i hałas nieco się zmniejszył, obecnie mieści się w normie.- W przypadku uruchomienia pompy tłoczącej wodę do kaloryferów i pojawienia się ponadnormatywnego poziomu dźwięku w mieszkaniu pani Laskowskiej Państwowy Powiatowy Inspektor Sanitarny w Pyrzycach będzie prowadził postępowanie mające na celu ich wyeliminowanie - zapewnia Marta Sykuła z PPIS w Pyrzycach.Halina Laskowska w walce o spokojne mieszkanie zapukała ostatnio do kolejnych drzwi. Tym razem do starostwa powiatowego. Sprawa trafiła do Krzysztofa Jastrzębskiego, powiatowego rzecznika konsumentów w Pyrzycach. Ten zapowiada, że "niezwłocznie" się nią zajmie. Oby skutecznie! 

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Rolnicy zapowiadają kolejne protesty, w nowej formie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na warszawa.naszemiasto.pl Nasze Miasto