Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Ponad 1 mln 900 tys. zł ma kosztować Centrum Inicjatyw Społecznych

Agnieszka Klich
Ta instytucja pobudzi do działania i będzie pomagała w budowaniu partnerstwa, ma nadzieję Halina Bieda. Fot. Lucyna Nenow
Ta instytucja pobudzi do działania i będzie pomagała w budowaniu partnerstwa, ma nadzieję Halina Bieda. Fot. Lucyna Nenow
To ma być miejsce dla ludzi, którzy mają otwartą głowę, pomysły i naprawdę chcą coś zrobić. W Szombierkach ma powstać Centrum Inicjatyw Społecznych. Jego siedzibą będzie budynek przy ulicy Zielnej 25a.

To ma być miejsce dla ludzi, którzy mają otwartą głowę, pomysły i naprawdę chcą coś zrobić. W Szombierkach ma powstać Centrum Inicjatyw Społecznych. Jego siedzibą będzie budynek przy ulicy Zielnej 25a. Kiedyś był tam internat Zespołu Szkół Technicznych.

Dzisiaj obiekt stoi pusty. Trzeba go będzie wyremontować. A na to są potrzebne pieniądze. Na stworzenie Centrum miasto chce pozyskać fundusze z Unii Europejskiej. Projekt ma kosztować ponad 1 mln 900 tys. zł. - Budynek, który chcemy przystosować ma 2,5 tys. metrów kwadratowych powierzchni. Trzeba go będzie odnowić, a także zatrudnić pracowników. Między innymi koordynatorów różnych projektów i osoby, które będą potrafiły fachowo doradzić - mówi Halina Bieda, wiceprezydent Bytomia.

Bo z Centrum korzystać będzie mógł każdy. - I osoby indywidualne, i różnego rodzaju podmioty, i organizacje pozarządowe. Będzie tu można realizować swoje pomysły - mówi Bieda. Pracownicy Centrum pomogą projekt wprowadzić w życie. Doradzą, do kogo się zwrócić, o co pytać, gdzie uderzyć po pieniądze. - Będą tu organizowane także szkolenia, warsztaty, również dla bezrobotnych - wyjaśnia wiceprezydent. Centrum powstanie po to, by zaktywizować bytomian. - Instytucja pobudzi do działania i będzie pomagała budowaniu partnerstwa. Tutaj będą ze sobą współpracowały różne organizacje, różni ludzie - mówi Bieda. - W mieście jest bezrobocie. Centrum uruchomi ludzką aktywność.

Takie miejsce jest potrzebne, uważają dwie mieszkanki Szomierek. - Mogliby tu przychodzić młodzi ludzie, którzy chcą coś zrobić. Może młodzi artyści. Tacy, którzy nie mają gdzie malować i ćwiczyć swojego talentu - mówi jedna z bytomianek. - Dobrze by było, gdyby ktoś pomyślał o bezrobotnych i zorganizował tu na przykład szkolenia. Tym sposobem ludzie mogliby podnosić swoje kwalifikacje - dodaje. Nie wszyscy są tak optymistycznie nastawieni. Alicja Brzan-Kloś ze Stowarzyszenia Przyjaciół Ziemi Drohobyckiej martwi się, że do Centrum położonego w dzielnicy nikt nie będzie chciał przyjechać. - Z naszym stowarzyszeniem współpracuje dużo starszych osób. Mogą mieć problem z dojechaniem do dzielnicy. Boję się, że w ten sposób stracimy kontakty i ludzi - mówi pani Alicja. Jeśli się pozyskać unijne pieniądze, remont budynku ruszy w przyszłym roku.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Dziwne wpisy Jacka Protasiewicz. Wojewoda traci stanowisko

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na warszawa.naszemiasto.pl Nasze Miasto