Decyzją Urzędu ds. Kombatantów i Osób Represjonowanych tegoroczny Marsz Niepodległości zyskał charakter państwowy. Tuż po ogłoszeniu decyzji - we wtorek, 9 listopada - wojewoda mazowiecki Konstanty Radziwiłł polecił prezydentowi stolicy Rafałowi Trzaskowskiemu uprzątnięcie trasy marszu narodowców "ze wszystkich potencjalnie niebezpiecznych przedmiotów".
- Polecenia te wydano urzędowi miasta w obawie przed zachowaniem uczestników zgromadzenia, celem zabezpieczenia trasy i usunięcia elementów potencjalnie zagrażających bezpieczeństwu, np. ławek, koszy na śmieci, stojaków rowerowych - wylicza nam Monika Beuth-Lutyk, rzeczniczka ratusza.
I jak dodała, największym wyzwaniem było jednak uprzątnięcie, niemal całkowite usunięcie placu budowy i materiałów budowlanych z ronda Dmowskiego, na którym trwa inwestycja.
- Wywiezienie ok 400 ton materiałów budowlanych, a następnie, przywiezienie większości z nich z powrotem to koszt po stornie inwestora, czyli ZDM - ok 280 tys. - informuje rzeczniczka stołecznego ratusza.
Pozostałe koszty:
- Zarząd Oczyszczania Miasta -75 tys. złotych (sprzątanie)
- Zarząd Transportu Miejskiego - 59 tys. złotych (organizacja objazdów, punktów nadzoru ruchu, itp.)
- ZTO - ok 2,5 tys. zł.
Oznacza to, iż Warszawa wydała łącznie ponad 416 tys. złotych na przygotowanie miasta do Marszu Niepodległości.
- W tej chwili sprawa w sądzie. Czekamy na orzeczenie sądowe. Jeżeli sąd przychyli się, że wojewoda nie mógł wydać takiej decyzji to zwrócimy się do wojewody o zwrot kosztów - powiedział na wtorkowej konferencji (14 grudnia) Rafał Trzaskowski.
Strefa Biznesu: Dlaczego chleb podrożał? Ile zapłacimy za bochenek?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?