Kary za nieprzestrzeganie obostrzeń pandemicznych w Warszawie
Warszawiacy największy problem mieli z respektowaniem przepisu dotyczącego zakrywania nosa i ust w przestrzeni publicznej. Ale mandaty karne i wnioski do sądu dotyczyły również łamania wszelkich innych obostrzeń. Dystans społeczny, zakaz zgromadzeń, limity pasażerów w komunikacji miejskiej i klientów w placówkach handlowych. Do tego absurdalne zakazy przebywania w parkach czy lasach, ale również groźne w skutkach łamanie zasad kwarantanny. W sumie za nieprzestrzeganie przepisów wprowadzonych na czas pandemii COVID-19 ukarano ponad 6 tys. warszawiaków.
Na terenie garnizonu stołecznego policjanci z KSP od początku działań związanych z nowymi obostrzeniami nałożyli 4063 mandaty karne. Aż 1415 z nich dotyczyły niestosowania się do obowiązku zasłaniania nosa i ust. W tym czasie skierowano też 2268 wniosków do sądu - te dotyczyły wszystkich wykroczeń związanych z brakiem respektowania ograniczeń.
Warto przyjrzeć się, jak Warszawa poradziła sobie z obostrzeniami na tle reszty kraju. Jak przekazał Mariusz Kurczyk z Komendy Głównej Policji, od początku pandemii w całej Polsce wystawiono 19 tys. mandatów osobom, które nie stosowały maseczek tam, gdzie było to obowiązkowe. Do sądu skierowano w sumie 7,3 tys. wniosków o ukaranie, a 161 tys. osób zostało pouczonych.
Mandaty karne za brak noszenia maseczek opiewają na kwotę 500 złotych. Wyższą karę nałożyć może Sanepid - od 5 tys. zł do 30 tys. zł.
ZOBACZ: Wirusa nie ma? Pielęgniarz pokazuje prawdę. Te zdjęcia mówią wszystko
Debata prezydencka o Gdyni. Aleksandra Kosiorek versus Tadeusz Szemiot
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?