Spektakl „Złota Paproć" wg. Jana Drdy, pod wieloma względami przypomina wcześniejszyspektakl Teatru Pimpa „Mała Syrena".Znów mamy dwa odmienne, nieprzenikające się światy. Świat ludzi i świat leśnych duchów splątany wbrew wszystkiemu miłością rusałki i mężczyzny. Niezwykła moc tytułowej złotej paproci, pozwala mężczyźnie przeżyć wiele karkołomnych przygód, podczas których ludzka miłość kończy się zdradą. Ukochana musiprzepłacić to śmiercią lub zaklęciem.W spektaklu zastosowano cała plejadę środków i technik teatralnych, a nawet multimedia. Oprócz żywego planu, teatru cieni mamy pomysłowe slajdy i światła oraz scenę wojny w czarnym teatrze. Aktorki tym razem nie wykorzystują lalek, lecz każda z osób ma swoje alter ego lub atrybut w postaci przedmiotu, który nienachalnie animują. Blisko godzinny spektakl wypełniony jest dramatycznymi tangami Astora Piazzoli, przerywanymi piosenkami, wwiększości o lirycznym, słowiańskim charakterze. Gdy na scenie pozostają w objęciach bijąca blaskiem wiolonczela i połamane, sterane wojną skrzypce, właściwie nie wiadomo dlaczego bajka ... się kończy.
Jak wyprać kurtkę puchową?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?