Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Poruszający apel pierwszych dam Polski i Litwy. „Uczyńmy wszystko, by zakończyć tę wojnę”. List Agaty Kornhauser-Dudy i Diany Nausėdienė

Przemysław Zańko-Gulczyński
Przemysław Zańko-Gulczyński
Agata Kornhauser-Duda
Agata Kornhauser-Duda Malgorzata Genca / Polska Press
Agata Kornhauser-Duda i Diana Nausėdienė – pierwsze damy Polski oraz Litwy – opublikowały wspólnie poruszający list otwarty, w którym wzywają do zakończenia wojny na Ukrainie. Ambasador RP Krzysztof Szczerski odczytał apel po tym, jak Zgromadzenie Ogólne ONZ potępiło rosyjską agresję.

Agata Kornhauser-Duda i Diana Nausėdienė: „Świat nie pozostawia Ukrainy samej”

Apelujemy do polityków, duchownych, organizacji i wszystkich ludzi dobrej woli na świecie o solidarność z ukraińskimi dziećmi – bezbronnymi ofiarami rosyjskiej agresji. Zróbmy, co w naszej mocy, aby zakończyć tę wojnę!

Tymi mocnymi słowami rozpoczyna się list otwarty, który w środę 2 marca 2022 r. opublikowały wspólnie pierwsze damy Polski oraz Litwy: Agata Kornhauser-Duda i Diana Nausėdienė. To właśnie cierpieniu dzieci, pozbawionych szansy na normalność w obliczu rosyjskiej napaści na Ukrainę, poświęcona jest większość apelu. Jak czytamy w liście, najmłodsi nie tylko nie mogą poświęcać się zabawie i nauce, ale też często tracą rodziców lub sami padają ofiarą działań wojennych.

Całe pokolenie młodych Ukraińców będzie na ciele i duszy nosiło blizny po okrucieństwach tej wojny – podkreśliły pierwsze damy.

Wojna na Ukrainie uderza w ludność cywilną

List otwarty wspomina również szerzej o cierpieniu ludności cywilnej. Jak czytamy w pełnym emocji tekście, choć wojna trwa zaledwie od tygodnia, jej ofiarami już padły tysiące osób – cywile tracą życie i zostają ranni, a nawet jeśli ocalą życie, muszą uciekać ze swojego domu.

Już blisko 700 tysięcy osób zostało zmuszonych do opuszczenia Ukrainy, zostawiając nie tylko dawne spokojne życie w Ojczyźnie, ale przede wszystkim swoich ojców, mężów i braci, którzy walczą o wolność – piszą Agata Kornhauser-Duda i Diana Nausėdienė.

Jak zaznaczają pierwsze damy, trzeba też pamiętać, że uchodźcom i innym osobom poszkodowanym przez wojnę nadal zagraża też pandemia COVID-19.

List pierwszych dam to apel o pokój

W zakończeniu apelu obie kobiety wezwały całą społeczność międzynarodową do solidarności z ofiarami wojny oraz uczynienia wszystkiego, co możliwe, by doprowadzić do jej zakończenia. Jak podkreśliły, kluczowa jest teraz pomoc ofiarom napaści, która na szczęście płynie dziś ze wszystkich stron.

Apel humanitarny wystosowała wczoraj Organizacja Narodów Zjednoczonych, która chce udzielić wsparcia w wysokości 1,7 mld USD. Pomoc ta ma dotrzeć do ponad 6 milionów osób pilnie potrzebujących wsparcia – padły pocieszające liczby.

List pierwszych dam Polski i Litwy został odczytany przez ambasadora RP Krzysztofa Szczerskiego podczas debaty po tym, jak Zgromadzenie Ogólne ONZ oficjalnie potępiło rosyjską agresję na Ukrainę.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Co włożyć, a czego unikać w koszyku wielkanocnym?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Poruszający apel pierwszych dam Polski i Litwy. „Uczyńmy wszystko, by zakończyć tę wojnę”. List Agaty Kornhauser-Dudy i Diany Nausėdienė - Strona Kobiet

Wróć na warszawa.naszemiasto.pl Nasze Miasto