PIER/W/SI
Kiedy przyjdzie nagle zima,Kiedy mróz aż krew nam ścina,Kiedy śniegiem sypie z góry...Marz o lecie. Ech, Mazury!
A w realu? Grzańca kwartaI dziewoja grzechu warta.Gdy rozgrzeje, zbałamuci.Któż się wtedy oprze chuci?
By przestało w kościach strzykać,By uzdrowić półumrzyka,By mieć w zimie humor lepszy,Okład z piersi jest najlepszy.
Toteż kiedy grypa chwyci,Gdy przemarzniesz aż do rzyci,Gdy zamarzysz o rosole...Dziołsze oddaj się w niewolę.
To cudowne jest zjawisko,Piersi lekiem ponad wszystko!Tylko nam natura dałaLek w postaci kobiet ciała.
Kiedy zima wreszcie zniknie,Gdy w urlopie stres zaniknie,To do czego my już pierwsi?Znów do kobiet, znów do piersi.
Śpiewem głoś więc chwałę tego,Co w naturze jest dobrego,Co ci w męskiej dudni piersi -My do piersi zawsze pierwsi!
Wybory samorządowe 2024 - II tura
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?