Pan Jabłeusz, czyli nowy zajazd na Wschodzie(wypisy, część 1)
Wiosną się wieść po kniejach przepastnych rozniosła,że na wschodzie znów hydra swój łże-łeb podniosła.Zajęta pracą w polu, wpierw nie miała zdaniaw powadze chwili szlachta, po dworach rozsiana.Lecz gdy czas siewów minął i lato nastało,to co niby dalekie, zbyt bliskie się stało.- Jabłek naszych tam nie chcą! - wieść gruchnęła trwożna.(A lato urodzajne - zebrać aż nie można).- Toż z sadów nasz zarobek, z czego zimę przeżyć?Wieść była tak złowroga, że mało kto wierzyćw hioby chciał na początku. Lecz wnet Sędzia dostałstoliczne potwierdzenie. Urzędowi sprostałi w dwa dni zebrał szlachtę w Jabłeusza dworze,w którym izba największa. Zacni przy komorzerozsiedli się, gdzie jadło i napitki przednie,nie bacząc na skry zaszłe i swary sąsiednie.Usiadła reszta szlachty oraz domownicy.Nie zabrakło znacznego z całej okolicy.Był Asesor i Rejent, był też Podkomorzy.Wszyscy wieścią przejęci, więc sen ich nie morzył.Była też Telimena i Zosia przejęta,ubrana nie zwyczajnie, lecz w suknię od święta(gdyż Jabłeusz poprosił młódkę po kryjomu,by pełniła dziś rolę gospodyni domu).
cdn.
Strefa Biznesu: Rolnicy zapowiadają kolejne protesty, w nowej formie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?