Porządkowa rewolucja! Mandat za karmienie gołębi i ulotki

Dokarmianie gołębi w parku, spacer z psem bez torebki na odchody oraz książeczki zdrowia i szczepień pupila – od niedzieli, 12 lipca, za takie zachowanie grozić może nawet 500 zł mandatu. Tego dnia wejdzie w życie nowy regulamin utrzymania czystości i porządku w Łodzi. Straż miejska już szykuje się do egzekwowania uchwalonych przez radnych przepisów.

Ciężka dola hodowcy...

Nowe prawo to efekt pracy łódzkich radnych, którzy w ubiegłym roku powołali nawet doraźną komisję ds. czystości miasta. Działała przez trzy miesiące i większość nowych zasad została wprowadzona właśnie na jej zalecenie.

– Cieszę się, że przepisy wchodzą w życie. Mam nadzieję, że dzięki nim wreszcie w Łodzi będzie czysto – mówi radny Bartosz Domaszewicz, przewodniczący ówczesnej komisji czystości.

Uchwały dotkną przede wszystkim wielbicieli zwierząt. Ci, co mają psa, wychodząc z nim na spacer, będą musieli mieć przy sobie torebkę lub urządzenie do zbierania odchodów. Za jej brak grozi mandat. Karani będą także ci, którzy po swoim pupilu nie posprzątają (ten przepis obowiązuje nie tylko właścicieli psów, ale i wszystkich innych zwierzaków). Miłośnicy zwierząt, wychodząc z nimi na spacer, zabierać powinni także książeczki zdrowia i aktualnych szczepień. Straż miejska będzie miała bowiem prawo domagać się ich okazania.

– Najlepiej nosić te książeczki przy sobie. Jeżeli ktoś nie będzie ich miał podczas kontroli, otrzyma pisemne wezwanie do okazania tych dokumentów najpóźniej następnego dnia w oddziale straży miejskiej. Jeśli tego nie uczyni, dopiero wtedy grozi mu mandat – mówi Radosław Kluska, rzecznik straży miejskiej w Łodzi.

– Jestem za sprzątaniem po psach, sama to robię od lat. Ale obowiązek noszenia dokumentów na każdym spacerze jest nieporozumieniem. Po kilku wyjściach książeczka będzie po prostu zniszczona, a przecież powinna wystarczyć na całe życie psa – mówi Jadwiga Rogowska, hodowca dogów, która często wychodzi na spacer z psami do parku im. Sienkiewicza.

Szczekać nie wolno od trzech lat

Psiarze w miejscach publicznych będą musieli prowadzić zwierzęta na smyczy, a spuszczać je będzie wolno tylko tam, gdzie właściciele mogą sprawować bezpośrednią kontrolę nad nimi. Jednak psy ras uznanych za agresywne i ich mieszańce muszą chodzić wyłącznie na smyczy i w kagańcu.

Kolejne restrykcje dotkną właścicieli czworonogów za dwa lata – od 12 lipca 2011 roku każdy pies w Łodzi będzie musiał być zaczipowany lub wytatuowany, by umożliwić identyfikację właściciela.

Wbrew temu co można było usłyszeć miesiąc temu, radni nie wprowadzili zakazu szczekania. Przepis o „niedopuszczeniu do zakłócania spokoju domowego przez zwierzęta domowe” obowiązuje w Łodzi już od trzech lat i dotyczy w tym samym stopniu psa, co kota i papugi. Ułatwieniem dla osób niewidomych jest zniesienie zakazu wprowadzania do miejsc publicznych psów przewodników.

Głodne gołębie i ulotkarze

Nowe przepisy zakazują też dokarmiania gołębi w parkach i na skwerach. Od niedzieli będzie można rzucać im chlebek tylko w miejscach wskazanych przez właściciela nieruchomości. Takie rozwiązanie radni przegłosowali na skutek skarg mieszkańców żalących się na ptasie odchody na parapetach, bo sąsiedzi wykładali resztki pieczywa i inne pożywienie za okno.

A że nigdzie miejsc wyznaczonych do dokarmiania gołębi nie ma, więc straż miejska będzie mogła nałożyć mandat za rzucanie okruchów na chodnik przy ławce.

Cięższa będzie też praca osób rozdających ulotki na ulicach. Wszelka tego rodzaju akcja promocyjna będzie wymagała zgody właściciela nieruchomości lub zarządcy drogi. Teoretycznie więc od niedzieli na ul. Piotrkowskiej nie powinno być już nikogo z broszurkami.

Kosze co 100 metrów

Wchodzące w życie zasady dotyczą też problemu koszy na śmieci. W centrum będą musiały stać co najmniej co 100 metrów. Miasto w tym roku przeznaczy na ten cel pół miliona złotych. Określono także godziny odbioru odpadów komunalnych oraz nieczystości płynnych (od godz. 6 do 20, a na ul. Piotrkowskiej od pl. Wolności do al. Piłsudskiego w godz. 6 – 9). Wszystkie pojemniki na odpady będą musiały być dezynfekowane od maja do września co najmniej raz w miesiącu, a w pozostałym okresie raz na kwartał. Powinien skończyć się też problem z tzw. wielkogabarytowymi śmieciami, np. zniszczonymi meblami czy lodówkami oraz odpadami remontowymi na osiedlach – będą musiały być zbierane w wydzielonym miejscu i wywożone co najmniej raz na dwa tygodnie.

Zmiany czekają także właścicieli budek i barów małej gastronomii. Będą musieli wystawić przed swoim lokalem co najmniej 120-litrowy pojemnik na odpady i opróżniać go nie rzadziej niż raz w tygodniu oraz utrzymywać wokół niego porządek. Uregulowana została również kwestia śmietników na ogródkach działkowych. Ich zarządcy będą musieli zawrzeć umowy na odbiór odpadów komunalnych i wyposażyć działki w pojemniki na nieczystości.

Koniec zasp?

Nowy regulamin czystości narzucił także obowiązek codziennego mycia chodników w centrum Łodzi w okresie letnim (od kwietnia do października) nie później niż do godz. 7. Strefa obowiązkowego mycia sięga od ul. Drewnowskiej do placu Niepodległości i od pl. Dąbrowskiego po ul. Gdańską. A zimą deptak na Piotrkowskiej ma być wolny od śniegu, błota i lodu. Zarząd Dróg i Transportu będzie miał obowiązek wywozić je z reprezentacyjnej ulicy miasta, a nie jak dotychczas usypywać z nich hałdy.