Policjanci z Ursynowa po niebezpiecznym pościgu zatrzymali wczoraj pijanego kierowcę alfy romeo. 31-latek zlekceważył wszystkie znaki mundurowych i chciał uniknąć kontroli drogowej. Nie zatrzymał się nawet na czerwonym świetle na skrzyżowaniu.
W pewnym momencie samochód znalazł się na pasie zieleni i z dużą prędkością wjechał na jezdnię, gdzie ruch odbywał się w przeciwnym kierunku. Tam zderzył się czołowo z nissanem. Pijany kierowca nawet nie sprawdził czy w wypadku ktoś nie ucierpiał. Opuścił auto i kontynuował ucieczkę pieszo. Po kilku metrach został zatrzymany przez ursynowskich policjantów.
Woń i zachowanie mężczyzny mówiły same za siebie. Był pod wpływem alkoholu, ale odmówił badania na jego zawartość w organizmie. Adam S. nie zgodził się także na pobranie krwi, policjanci musieli pomóc lekarzowi z agresywnym pacjentem. Wstępne wyniki wskazywały na obecność ponad 3 promili alkoholu we krwi.
Okazało się, że wykroczenia i przestępstwo, jakich 31-latek dopuścił się w ciągu ostatnich minut, nie były pierwszymi w tym dniu.
Policja ustaliła, że tuż przed ucieczką Adam S. pracował na terenie jednego z placów budowy. Wsiadł tam za stery ciężarowego mercedesa i cofając nim, uderzył w pracującą obok koparkę. Manewr powtórzył uderzając znów w maszynę. Obsługujący ją mężczyzna zwrócił uwagę 31-latka, który wysiadł z samochodu zataczając się. Zdołał jednak dobiec do swojej alfy romeo, by po chwili uciekać nią przed goniącym go policyjnym patrolem.
Mężczyzna stracił już prawo jazdy i poniesie kolejne konsekwencje jazdy pod wpływem alkoholu. Oprócz wysokiej kary pieniężnej Adamowi S. może teraz grozić kara do 2 lat więzienia.
Źródło: KSP
Zobacz również:
Pijany wiózł pasażerów w bagażniku
Kierowca chryslera zasnął na torowisku
27-letni kierowca stara po narkotykach
echodnia Policyjne testy - jak przebiegają
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?