Wystarczyło sześć miesięcy od zaprzestania produkcji esperalu, a Polacy już za nim zatęsknili. Warszawska Polfa, jedyny producent tego leku dla alkoholików, wycofała się z wytwarzania specyfiku, bo eksperci stwierdzili, że nie tylko nie jest on skuteczny w leczeniu, ale wręcz szkodliwy.
W aptekach całego kraju pozostały już tylko pojedyncze dawki. Tymczasem o przywrócenie stosowania esperalu walczy sieradzka posłanka PiS Krystyna Grabicka.
- Do mojego biura przychodzą nie tylko pacjenci, ale i ich rodziny, a nawet lekarze - opowiada posłanka Grabicka. - Narzekają, że nie mogą dostać esperalu. Kobiety, płacząc, opowiadają, jak ich mężowie wracają do nałogu. Już nie wiem, jak ich pocieszać...
Podobnych historii pełne są fora internetowe: "Mój chłopak zdecydował się na wszywkę, działała tylko dwa miesiące, ale i tak były to najpiękniejsze miesiące mojego życia. Teraz znów sięgnął po alkohol." Albo: "Esperal pomógł wielu osobom, ale niestety jest o niego coraz trudniej."
- Całe szczęście, że już go nie ma, bo ci co się zaszywali, może w końcu zaczną się leczyć - mówi doktor Bohdan Woronowicz, kierownik Ośrodka Terapii Uzależnień w warszawskim Instytucie Psychiatrii i Neurologii. - To nie był lek, tylko bat na alkoholika, bo się taki zaszył i rodzina na kilka tygodni miała spokój. Potem znów zaczynał pić, bo nie wiedział, na czym polega jego problem. Taki człowiek potrzebuje profesjonalnej terapii. Zresztą w Polsce esperalu nie zaszywali specjaliści od uzależnień, tylko chirurdzy czy ginekolodzy, którzy chcieli dorobić do pensji i to może oni teraz pukają do pani poseł z Sieradza, bo urwały im się dodatkowe pieniądze.
Posłanka Grabicka nie daje jednak za wygraną. Interweniuje nawet w Ministerstwie Zdrowia. Sęk w tym, że także resort jest zdania, że esperal nie jest skuteczny.
- Jest wręcz szkodliwy, bo demotywuje pacjenta do podjęcia psychoterapii i może powodować wiele objawów niepożądanych, jak zaburzenia świadomości - czytamy w korespondencji skierowanej do posłanki z Sieradza przez Marka Twardowskiego, pod-sekretarza stanu w Ministerstwie Zdrowia.
- Ta nieprzyjemna reakcja organizmu na alkohol po zaszyciu, dla wielu uzależnionych była jedyną nadzieją na odstawienie kieliszka - komentuje Grabicka stanowisko resortu. - Zamiast esperalu wszywanego, ministerstwo proponuje tabletki doustne. Tyle że wszywkę ma się pod skórą, a tabletki można wziąć lub nie.
Jak działa
Esperal zaburza metabolizm alkoholu w organizmie człowieka. "Zaszyty" pacjent po wypiciu alkoholu ma objawy zatrucia, a alkoholicy, którzy próbo-wali pić po zaszyciu, mówili o "spotęgowanym kacu", są także relacje o spowolnieniu akcji serca i wymiotach. Esperal zaszywano pacjentom na łopatce lub pośladku, tak by w przypływie pragnienia nie mogli się go pozbyć. W praktyce "zaszyty" pacjent mógł to zrobić widelcem, nożem lub kawałkiem drutu.
Zalane Gniezno 2 - 20.05.2024
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?