Policjant z Ochoty został postrzelony w niedzielę podczas towarzyskiego spotkania w mieszkaniu kolegi przy ul. Bartosika. Marcin P. zginął po postrzale w głowę. Broń wystrzeliła w chwili, gdy bawiła się nią inna uczestniczka imprezy Anna J.
Śledczym udało się ustalić, że uczestnicy zabawy oglądali służbową broń Marcina P. Broń miała być wielokrotnie składana i rozkładana. Uczestnicy imprezy udawali też, że strzelają. Myśleli, że nic im nie grozi, bo magazynek był wyjęty.
Jednak kiedy Anna J. wzięła pistolet do ręki broń wypaliła, bo w komorze pozostał jeden nabój. Kula trafiła Marcina P. w głowę. Policjant zmarł na miejscu.
Prokuratura postawiła Annie J. zarzut nieumyślnego spowodowania śmierci. Kobieta nie została jednak aresztowana, będzie miała tylko policyjny dozór. Właściciel mieszkania usłyszał z kolei zarzut nielegalnego posiadania broni. Po tragicznej imprezie policja znalazła należące do niego pistolety gazowe, amunicję i granaty.
Zarzut zacierania śladów usłyszała też narzeczona właściciela domu. Tuż po imprezie na polecenie męża wyniosła z domu broń i wrzuciła do pobliskiego kanału. Jednak policyjnym nurkom udało się ją odnaleźć.
Czytaj również:
Kolejny kasjer przyłapany na kradzieży
Napad na bank Millennium przy rondzie Wiatraczna
Konto Amazon zagrożone? Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?