Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Posypały się oferty pracy dla mieszkańców Nysy

Dorota Kłonowska (Radio Opole)
Dyrektor PUP  Kordian Kolbiarz ma powody do radości.
Dyrektor PUP Kordian Kolbiarz ma powody do radości.
Około stu osób chce zatrudnić warszawski Biotanol , który w podnyskich Goświnowicach buduje fabrykę paliw ekologicznych na bazie kukurydzy. O bezrobotnych z Nysy zabiega też opolska "Karolinka", ogromne centrum ...

Około stu osób chce zatrudnić warszawski Biotanol , który w podnyskich Goświnowicach buduje fabrykę paliw ekologicznych na bazie kukurydzy. O bezrobotnych z Nysy zabiega też opolska "Karolinka", ogromne centrum handlowe na obrzeżach Opola, które potrzebuje tysiąca pracowników.

- Ruszamy z naborem - mówi Kordian Kolbiarz , dyrektor Powiatowego Urzędu Pracy w Nysie .

Od wczoraj są przyjmowane podania do Biotanolu, choć pracodawca dopiero sprecyzuje konkretne wymagania. Już wiadomo, że w pierwszej kolejności zatrudni kadrę kierowniczą i nadzór, bo najpierw musi nastąpić rozruch firmy. Potrzebni są zatem inżynierowie i automatycy. Kolejno będą przyjmowani na różne stanowiska pracownicy produkcyjni. Łącznie około stu osób, ale w tym roku raczej 50 - 70. Marek Rymarz - zajmujący się bezpośrednio tym naborem - radzi, aby ze składaniem ofert wstrzymać się jeszcze kilka dni, bo wówczas na stronach internetowych nyskiego PUP - u będą już dokładne informacje z Biotanolu . Firma precyzyjnie określi kwalifikacje, wymagania i oczekiwania. Ostateczna weryfikacja podań będzie należała już do pracodawcy, który spotka się z osobami zainteresowanymi pracą i indywidualnie poinformuje o wysokości zarobków.

Inaczej jest w " Karolince". Tam z góry określono średni zarobek brutto . Ma on wynosić na początek ok. 1700 zł i to- zdaniem Kolbiarza, przesądza o braku zainteresowania opolan. - Dla nysan takie stawki wciąż są jeszcze atrakcyjne, więc staramy się stworzyć wokół tej oferty przyjazną atmosferę. Rozmawialiśmy na przykład o dowozie pracownic , bo to głównie stanowiska pracy dla kobiet. Firma jest gotowa podstawić kilka autokarów a za przejazd najpierw płaciłby Powiatowy Urząd Pracy, następnie sam pracodawca. Tylko na pozór to duża odległość, w większych miastach godzinny dojazd do pracy jest normą.

Nyski pośredniak nie łudzi się, że około ośmiuset nysanek zechce pracować w "Karolince", ale wypełnienie 3 - 4 autobusów jest realne. Oferta jest bogata - to nie tylko stanowiska przy kasach, także w innych punktach handlowych, bo market jest wielobranżowy, wyposażony także w punkty gastronomiczne i restauracyjne. Aby zachęcić panie, pracodawcy oferują tam bezpłatne posiłki a nawet 25-procentowe karty rabatowe na zakupy.

- Mogę także zapewnić ,że nie ma tu mowy o "poszturchiwaniu" pracowników, czy pracy w pampersie na stanowisku kasowym. To duże, światowe sieci handlowe, które dbają o załogę - takie mamy zapewnienia - mówi dyrektor Kolbiarz. Już w najbliższy poniedziałek ( 14.07) rozpoczyna się w Nysie dwudniowa giełda pracy związana z naborem do "Karolinki" . Na miejscu, w nyskim PUP przy ulicy Słowiańskiej , będzie więc można uzyskać dokładne informacje a także złożyć ofertę.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Krokusy w Tatrach. W tym roku bardzo szybko

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na warszawa.naszemiasto.pl Nasze Miasto