Nasza Loteria

Potrącił mężczyznę z 5-letnim synem i uciekł z miejsca wypadku. Kierowca usłyszał zarzuty

Alicja Glinianowicz
Alicja Glinianowicz
Wideo
od 16 lat
Jest decyzja sądu w sprawie 52-latka, który podejrzany jest o spowodowanie wypadku drogowego w Gościminie Wielkim na Mazowszu i nieudzielenie pomocy poszkodowanym. W zdarzeniu ranny został 35-letni mężczyzna i jego 5-letni syn. Kierowca po potrąceniu pieszych ukrywał się przed organami ścigania, finalnie jednak sam zgłosił się na policję.

Jak podały w środę 13 września służby, do wypadku doszło 27 sierpnia w niedzielę. Podejrzany w miejscowości Gościmin Wielki w gminie Nowe Miasto, gdzie samochód osobowy potrącił idących poboczem 35-letniego mężczyznę i jego 5-letniego syna, stawił się w Komendzie Powiatowej Policji w Płońsku w minioną niedzielę.

Zarzut spowodowania wypadku, ucieczki z miejsca zdarzenia i nieudzielenia pomocy

- 52-latkowi przedstawiony został zarzut spowodowania wypadku drogowego, ucieczki z jego miejsca oraz nieudzielenia pomocy poszkodowanym. Grozi mu do trzech lat więzienia. Kara ta może zostać zaostrzona przez sąd - przekazała rzeczniczka jednostki kom. Kinga Drężek-Zmysłowska.

Rzeczniczka płońskiej policji wyjaśniła, że zajmujący się sprawą funkcjonariusze tuż po wypadku zabezpieczyli na miejscu ślady, wykonali oględziny, dokumentację fotograficzną i przesłuchali świadków; od razu też podjęli wszystkie możliwe czynności, aby ustalić dane pojazdu biorącego udział w zdarzeniu oraz odnaleźć osobę, która nim kierowała.

Kilka godzin po wypadku - jak zaznaczyła kom. Drężek-Zmysłowska - w nocy dyżurny płońskiej komendy otrzymał zgłoszenie o pożarze auta niedaleko jednej z miejscowości na terenie gminy Joniec.

- Okazało się, że jest to prawdopodobnie szukany przez funkcjonariuszy pojazd - przyznała.

Jak dodała policjantka, zgromadzony w ramach prowadzonego postępowania materiał dowodowy pozwolił funkcjonariuszom wytypować jako sprawcę wypadku 52-letniego mieszkańca powiatu płońskiego, jednak mężczyzna ukrywał się przed organami ścigania.

- Gdy 52-latek zgłosił się ostatecznie na policję i usłyszał zarzuty, decyzją sądu, na wniosek policji oraz prokuratury, został tymczasowo aresztowany na trzy miesiące - podkreśliła kom. Drężek-Zmysłowska.

Policjantka przypomniała, że po wypadku, obaj poszkodowani, 35-letni mężczyzna i jego 5-letni syn, trafili do szpitali.

Źródło: Policja / PAP / Nasze Miasto Warszawa

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Komentarze

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

Nikt jeszcze nie skomentował tego artykułu.
Wróć na warszawa.naszemiasto.pl Nasze Miasto