MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Potrącił na przejściu i uciekł, a potem zgłosił kradzież samochodu

redakcja
redakcja
Mazda została znaleziona za garażami na ul. 1000-lecia Państwa Polskiego
Mazda została znaleziona za garażami na ul. 1000-lecia Państwa Polskiego
Policjanci zatrzymali 24-latka, który w nocy ze środy na czwartek na przejściu dla pieszych potrącił dwóch mężczyzn i uciekł. Kiedy przyszedł rano do komendy fałszywie zgłaszać kradzież samochodu sam pogubił się w swoich zeznaniach i przyznał się do spowodowania wypadku.

W nocy ze środy na czwartek puławscy policjanci zostali powiadomieni o wypadku drogowym na ul. Piaskowej. Z relacji świadków wynikało, że kierujący samochodem koloru czerwonego jadąc z dużą prędkością potrącił na przejściu dla pieszych dwóch mężczyzn i odjechał w kierunku Dęblina nie udzielając im pomocy. Mężczyźni w wieku 39 i 43 lat trafili do szpitala. Jeden z nich jest w stanie ciężkim.W czwartek rano do komendy zgłosił się 24-latek z Puław, który chciał zgłosić kradzież czerwonej mazdy. - Kiedy policjant przesłuchiwał go, 24-latek sam pogubił się w swoich zeznaniach i przyznał się do potrącenia mężczyzn - relacjonuje Marcin Koper, rzecznik puławskiej policji.W tym samym czasie policjanci ruchu drogowego patrolując ulice i parkingi w poszukiwaniu czerwonego samochodu, który mógł uczestniczyć w wypadku, zauważyli mazdę za garażami na ul. 1000-lecia Państwa Polskiego. Samochód nosił ślady wypadku.24-latek przyznał się do spowodowania wypadku. Został zatrzymany w policyjnym areszcie.Jak informuje policja, mężczyzna miał już wypadek 2 lata temu. Wtedy również potrącił kobietę.

od 12 lat
Wideo

Kraków - wymiana schodów ruchomych na dworcu głównym

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wróć na warszawa.naszemiasto.pl Nasze Miasto